Dziś, w trakcie wiecu wyborczego w miejscowości Butler, w stanie Pensylwania, doszło do próby zamachu, którego celem był Donald Trump. Czterdziesty piąty prezydent przemawiał z mównicy, gdy w jego kierunku padły strzały.
Trump został trafiony w ucho. Chwilę później na scenę wbiegli funkcjonariusze Secret Service, otaczając i wyprowadzając b. prezydenta. Teren zabezpieczyć mieli następnie żołnierze lub osoby w wojskowych mundurach.
W Sieci błyskawicznie pojawiły się nagrania z zamachu – w tym te, na których Donald Trump został trafiony.
W trakcie wyprowadzania ze sceny prze ochronę, Trump zdawał się nie tracić rezonu.
Na temat zamachowca (lub zamachowców) na razie nic nie wiadomo. Wiadomo, że w sumie w stronę b. prezydenta padło dziewięć strzałów. Zgodnie z komunikatem Secret Service, życiu Trumpa nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Wedle niektórych wypowiedzi policji, Donald Trump został raniony rykoszetem. Wedle innych – strzał był celny, zaś Trump miał ogromne szczęście i w sumie przypadkiem uniknął śmierci lub ciężkiego zranienia.