Google usunęło zapis ze swoich zasad dotyczących sztucznej inteligencji, który zobowiązywał firmę do niewykorzystywania tej technologii jako broni. Zmiana wywołała wiele spekulacji i obaw, szczególnie w kontekście rosnącego zainteresowania AI ze strony wojska. Była szefowa działu etyki AI w Google, Margaret Mitchell, ostrzegła, że może to oznaczać prace nad technologią zdolną do zabijania. Tymczasem firma argumentuje, że demokratyczne kraje powinny przewodzić w rozwoju AI, dbając o bezpieczeństwo i wzrost gospodarczy.
Google rezygnuje z zasady „nie dla broni” w AI
Jeszcze niedawno Google zobowiązywało się, że nie wykorzysta sztucznej inteligencji do wyrządzania szkód, w tym do tworzenia broni. Teraz jednak ten zapis zniknął z oficjalnych zasad etycznych firmy. Zmiana ta została zauważona przez dziennikarzy Bloomberga. To istotne odstępstwo od wcześniejszych deklaracji.
W odpowiedzi na prośby o komentarz Google nie odniosło się bezpośrednio do tej decyzji. Zamiast tego, firma wskazała na wpis na blogu, w którym podkreśla, że demokratyczne kraje powinny odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu etyki AI. Współpraca między rządami, firmami i organizacjami ma według Google na celu ochronę ludzi, wsparcie globalnego wzrostu gospodarczego oraz bezpieczeństwa narodowego.
Margaret Mitchell, była szefowa etyki AI w Google, zwróciła uwagę, że usunięcie frazy o niewyrządzaniu szkód może sugerować rozwój technologii zdolnej do zabijania. Jej obawy podzielają eksperci zajmujący się etycznymi aspektami AI, którzy obawiają się rosnącej militaryzacji tej technologii.
Wzrost inwestycji w AI i udział firm w projektach militarnych
Zmiana polityki Google wpisuje się w szerszy trend obserwowany wśród gigantów technologicznych. Meta otworzyła swoje systemy AI dla agencji rządowych USA i firm z sektora obronnego. Podobny krok wykonała firma Anthropic. Natomiast OpenAI w styczniu 2025 roku zawarło umowę z amerykańskimi laboratoriami narodowymi, dotyczącą wykorzystania AI w badaniach nad bronią jądrową.
W sierpniu 2024 roku 200 pracowników DeepMind, działu AI należącego do Google, zaprotestowało przeciwko udziałowi firmy w projektach militarnych. Domagali się zerwania kontraktów z wojskiem. Mimo to, Google kontynuuje rozwój AI i zapowiada ogromne inwestycje.
Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, ogłosił plan przeznaczenia 75 miliardów dolarów na rozwój sztucznej inteligencji. Środki te mają przyspieszyć innowacje i wzmocnić działalność firmy. Nie wiadomo jednak, jaka część tej kwoty zostanie przeznaczona na projekty związane z bezpieczeństwem narodowym.