OpenAI zaprezentowało nowy model popularnego czatbota ChatGPT, który zmienia dotychczasowe podejście do zachowań robota. ChatGPT-o1 to de facto krok w kierunku myślących maszyn.
Sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej zaawansowana, a wyścig zbrojeń trwa. Firma OpenAI, twórcy popularnego czatbota o nazwie ChatGPT, wypuściła właśnie nowy model, który jest chronologicznie następcą wcześniejszych produktów, takich jak GPT-4. Model o1, jak przekonują inżynierzy spółki, potrafi „myśleć” przed udzieleniem odpowiedzi. Ma to swoje dobre i złe strony.
ChatGPT-o1, czyli sztuczna inteligencja, która myśli
Model o1 różni się od swoich poprzedników tym, że nie ogranicza się do szybkiego generowania odpowiedzi (zazwyczaj trwało to maksymalnie kilka sekund). Zamiast tego, jak informuje OpenAI, został zaprojektowany tak, aby naśladować ludzkie myślenie – przed udzieleniem odpowiedzi analizuje problem, rozważa różne scenariusze i wybiera najlepszą możliwą strategię. Proces ten może zająć kilkanaście sekund, w porywach nawet do kilkudziesięciu, w zamian natomiast otrzymujemy odpowiedzi, które są dużo wyższej jakości niż w przypadku modeli „błyskawicznych”.
„Naszym celem było stworzenie modelu, który będzie bardziej zbliżony do ludzkiego rozumowania, poświęcając więcej czasu na przemyślenie zadania przed udzieleniem odpowiedzi” – wyjaśnia firma w oficjalnym komunikacie.
Wyższa jakość dla rozwiązań specyficznych
Największe osiągnięcia modelu o1 dotyczą zadań wymagających głębszego zrozumienia i analizy, zwłaszcza w dziedzinach matematyki, programowania, biologii, fizyki i chemii. Jak wykazano, model ten znacznie przewyższa swoich poprzedników pod względem skuteczności w rozwiązywaniu złożonych problemów. Podczas testów związanych z kwalifikacją do Międzynarodowej Olimpiady Matematycznej, model o1 poprawnie rozwiązał aż 83% zadań, co stanowi gigantyczny przeskok w porównaniu do zaledwie 13% uzyskanych przez porzednika, GPT-4.
Dzięki nowej technologii, ChatGPT o1 ma szczególną przewagę w środowisku naukowym i programistycznym. Jest to narzędzie, które może znacznie przyspieszyć procesy badawcze, jak również pomóc w rozwiązywaniu problemów, które wcześniej były zbyt skomplikowane dla sztucznej inteligencji.
Jak pisze na platformie LinkedIn Paweł Szczęsny, naukowiec i ekspert w dziedzinie SI:
Z moich własnych obserwacji i testów: o1 odpowiedział poprawnie na wszystkie pytania, które projektowałem dla OpenAI w obszarze biologii molekularnej i strukturalnej a z którymi sobie nie radził GPT-4. Radzi sobie również fantastycznie z analizą publikacji naukowych.
Przytoczył też wykres twórców Devina, jednego z narzędzi wspomagającego programowanie. Sztuczna inteligencja bije w nim konkurentów na głowę:
Nowa technologia nie dla każdego
Chociaż model o1 imponuje swoimi możliwościami, ma też specyficzne dla siebie (być może które zostaną usunięte w przyszłości) ograniczenia. Nie potrafi chociażby przetwarzać obrazów, analizować dokumentów ani przeglądać internetu, co oznacza, że w wielu codziennych zadaniach nadal bardziej przydatny może być GPT-4. Mimo tego o1 wyznacza nowy kierunek w rozwoju sztucznej inteligencji, który w przyszłości może przynieść kolejne przełomowe rozwiązania. Krok po kroku aż do AGI, czyli „generalnej sztucznej inteligencji” o możliwościach ludzkiego mózgu lub nawet ich przewyższających.
Model o1 jest dostępny w płatnej wersji ChatGPT Plus, która kosztuje około 100 zł miesięcznie (lub 20 dolarów amerykańskich). OpenAI wprowadził również limit wiadomości – użytkownicy mogą wysłać do 30 wiadomości tygodniowo w wersji preview oraz 50 w uboższej wersji o1-mini. Pomimo tych ograniczeń, zapotrzebowanie na nowy model jest ogromne, szczególnie wśród programistów i naukowców, którzy doceniają jego wyjątkowe możliwości w rozwiązywaniu zaawansowanych problemów. Czas odpowiedzi może więc w początkowych etapach po premierze się wydłużyć.