Scentralizowane Lightning Network | Poznaj ważne wnioski z burzliwej dyskusji

Lightning Network (LN) jest postrzegane jako potencjalne rozwiązanie problemu skalowania Bitcoina. Jako sieć mikropłatności ma pozwalać na szybsze i tańsze transakcje. Programiści szukają w nim dziur z zamiarem, jak twierdzą, wzmocnienia sieci. Co znaleźli tym razem?

Nierówne „wealth distribution” w Lightning Network

7 lutego 2020 grupa programistów opublikowała artykuł zatytułowany: „Lightning Network: a second path towards centralisation of the Bitcoin economy”. W gronie autorów znaleźli się: Jian-Hong Lin, Kevina Primicerio, Tiziano Squartini, Christiana Deckera i Claudio J. Tessone. W artykule znajdziemy stwierdzenie, że Lightning Network ma „nierówną dystrybucję bogactwa” z mniejszym odsetkiem węzłów w sieci gromadzącym stopniowo coraz większy odsetek BTC.

Autorzy artykułu podkreślili, że 10 procent węzłów kontroluje 80 procent funduszy w sieci. Ostrzegają, że ich zdaniem taka sytuacja stwarza szerokie pole do problemów. Jeżeli bowiem większość bitcoinów jest przechowywana głównie na kilku węzłach, może to narazić sieć na ataki. Jawi się to jako naturalna implikacja sytuacji, w której usunięcie tych węzłów pozostawiłoby niezałatane luki. W tekście czytamy:

Usunięcie hubów prowadzi do rozpadu sieci na wiele komponentów … co sugeruje, że ta sieć może być celem tak zwanych ataków typu split.

Warto nadmienić, że jeden z inżynierów Lightning Network – Christian Decker powiedział na Twitterze, że tendencja LN do centralizacji jest „prawdopodobnie tymczasowa”. Zadeklarował również, że zarówno on sam, jak i cały sztab deweloperów pracują ad tym, aby „budowanie redundancji w sieci było dla operatorów jeszcze łatwiejsze”.

Co z tymi pośrednikami?

Naukowcy przeanalizowali ewolucję globalnej sieci węzłów wykorzystywanych do wysyłania płatności z miejsca na miejsce, przeczesując serię migawek z sieci z ostatnich 18 miesięcy.

W LN płatność może wymagać przeskoczenia przez kilka węzłów, aby dotrzeć do miejsca docelowego. Większość węzłów biernie siedzi na skraju sieci, aby wysyłać lub odbierać płatności. Tymczasem „węzły rutujące” w środku przekazują płatności w sieci w imieniu innych osób. Jeśli chcą, mogą pobierać niewielką opłatę za swoje usługi.

Naukowcy przyjrzeli się tym węzłom pośrednim i odkryli, że coraz mniejsza ich część zaczyna generować większy odsetek płatności.

„Nie dotarliśmy jeszcze tam, gdzie byśmy chcieli”

Decker dodał, że to jego zdaniem nic dziwnego, że bardziej przypadkowi użytkownicy nie uruchamiają węzłów routingu w sieci.

Nie możemy (i nie powinniśmy) zmuszać użytkowników do inwestowania czasu i wysiłku w celu uruchomienia węzła routingu w sieci. Najlepsze, co możemy zrobić, to obniżyć próg wejścia a może nawet to zautomatyzować. Nie dotarliśmy jeszcze tam, gdzie byśmy chcieli. Nie jest zatem zaskakujące, że najbardziej stabilnymi węzłami zarządza niewielu znających się na rzeczy ludzi.

Jednocześnie Decker dodał:

Dopóki hobbysta z pewną wiedzą może założyć węzeł i aktywnie konkurować z innymi operatorami w sieci, myślę, że osiągnęliśmy nasz cel.

Studium Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie

Naukowcy z Uniwersytetu Hebrajskiego opublikowali w tym tygodniu artykuł pokazujący, jak przeprowadzić atak w LN, który utrudni wysyłanie płatności.

Nasze wyniki pokazują, że możliwe jest zakłócenie Lightning Network poprzez zablokowanie większości jego płynności za pomocą mniej niż połowy bitcoina.

Ogólnie rzecz biorąc, Decker uważa tego typu badania za ważną część pracy ukierunkowanej na wzmocnienie systemu mikropłatności.

„Wierzymy w publiczne omawianie zarówno pozytywnych, jak i negatywnych stron naszego protokołu i sieci. Tylko w ten sposób możemy [robić] postępy” – napisał. „Wszystko inne stanowiłoby marketing, a to nie jest biznes, w którym siedzimy”.

Jeżeli zainteresował Was ten temat zachęcamy do lektury innego, zmuszającego do zastanowienia się opracowania na temat LN:

Lightning Networkln
Komentarze (0)
Dodaj komentarz