Rząd Południowej Korei oficjalnie oświadczył – nie będzie zakazu handlu kryptowalutami. Po ostrej krytyce i licznych sprzeciwach wobec decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości, Koreańczycy będą dalej mieć możliwość tradingu na giełdach kryptowalut.
W poprzednim tygodniu rozpoczęły się inspekcje sześciu koreańskich banków, które zapewniały rachunki firmom zajmującym się tradingiem kryptowalut. Ministerstwo powoływało się na obawy przed praniem brudnych pieniędzy z użyciem walut cyfrowych.
„Istnieją duże obawy dotyczące walut cyfrowych, a Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje oświadczenie o zakazie handlu kryptowalutami za pośrednictwem giełd” – powiedział Park Sang-ki, Minister Sprawiedliwości.
Dlaczego ban na kryptowaluty?
Decyzję o zakazie podjęło Ministerstwo Sprawiedliwości. Skutkiem tego były wizyty organów ścigania na największe giełdy kryptowalut w Korei Południowej, tj. Coinone i Bithumb. Powodem było rzekome uchylanie się giełd od odprowadzania podatków. Podanie tej informacji przez media spowodowało duże spadki ceny kryptowalut oraz panikę na koreańskich giełdach. Cena Bitcoina obniżyła się do $12845, co stanowi on spadek o 14%. Ethereum odnotowa spadek o 10% oraz cenę w wysokości $1190. Najbardziej obniżyła się cena Ripple, jedna sztuka kosztowała w czwartek $1.66. Korea Południowa jest gigantem pod względem obrotu kryptowalutami na giełdach, tak więc oświadczenie wywołało również panikę na całym świecie.
Informacja o zakazie handlu na koreańskich giełdach wypłynęła przez Ministra Sprawiedliwości Park Sang-ki, przez co spotkał się on z ogromną falą krytyki ze strony obywateli. Minister Sprawiedliwości wydał oświadczenie 11 stycznia o wdrożeniu polityki zakazu handlu kryptowalutami. Rząd ogłosił, że Minister nie uzgodnił tego z parlamentem, za co obywatele pociągnęli go do odpowiedzialności. Ponad 60 000 Koreańczyków podpisało petycję o usunięciu ze stanowiska Ministra Sprawiedliwości Park Sang-ki.
https://twitter.com/iamjosephyoung/status/951428854085689344
Jak będzie wyglądać jutro?
W najbliższej przyszłości nie będziemy spodziewać się podobnego oświadczenia – zapewnia rząd Korei Południowej. Deputowani mają zamiar uregulować handel kryptowalutami na giełdach, szczególnie w przypadku odprowadzania podatków oraz obaw przed praniem brudnych pieniędzy, ale też zapewnieniem bezpieczeństwa swoim obywatelom.
„Rząd Południowej Korei nie ma innego wyjścia, a podążać za regulacjami ustalonymi przez inne mocarstwa świata. Pomimo, że kryptowaluty posiadają negatywną reputację, stanowisko rządu polega na zezwoleniu tego co musi być dozwolone, dla korzyści rynku południowokoreańskiego” – powiedział rzecznik koreańskiego rządu.