Apetyt rośnie w miarę jedzenia? Najwyraźniej firma MicroStrategy nie była zadowolona z „zaledwie” 425 milionów dolarów w Bitcoinie i zapragnęła nieco więcej. Kiedy cena spadła poniżej 19000 USD, firma dokupiła BTC za 50 milionów dolarów.
Dokument opublikowany 4 grudnia przez SEC potwierdza, że MicroStrategy dokonała kolejnego zakupu w wymiarze 50 milionów dolarów, aby jeszcze bardziej zwiększyć swoje rezerwy bitcoinów. Firma poinformowała, że zapłaciłą około 19 427 USD za monetę, co daje łącznie 2574 BTC.
MicroStrategy w bitcoinowym peletonie byka
Zakup tak dużej ilości cyfrowych monet po cenie tak zbliżonej do ATH wymaga dużo odwagi – i byczego sentymentu. Po tym zakupie MicroStrategy miałoby posiadać 40 824 BTC, co daje łącznie prawie pół miliarda dolarów w kryptowalutach.
Firma kupiła początkowo bitcoiny w sierpniu 2020 roku. W tym czasie ogłosiła zakup 21 454 BTC za 250 milionów dolarów. Drugi zakup 21 454 bitcoinów o wartości 250 milionów dolarów nastąpił w połowie września.
Kto sądzi, że była to zła decyzja, z pewnością nie śledzi ceny akcji spółki. Ogłoszenia o zakupach Bitcoinów prawdopodobnie posłużyły do wyniesienia wyceny firmy ze średnio 120 USD za akcję do szczytu 360 USD kilka dni temu. Obecnie każda akcja firmy jest warta 328 dolarów.
W ten sposób MicroStrategy konsoliduje się jako spółka notowana na giełdzie z większością majątku zainwestowaną w kryptowaluty. Firma ma ponad dwukrotnie więcej bitcoinów, które posiada jej najbliższy konkurent, Galaxy Holdings, który posiada 16651 BTC. Ma również 10 razy więcej BTC niż Square, który zajmuje trzecie miejsce na liście z 4709 BTC.
Michael Saylor nie pozostawia złudzeń. Tylko BTC
Prezes MicroStrategy potwierdził wiadomości na swoim koncie na Twitterze:
MicroStrategy has purchased approximately 2,574 bitcoins for $50.0 million in cash in accordance with its Treasury Reserve Policy, at an average price of approximately $19,427 per bitcoin. We now hold approximately 40,824 bitcoins.https://t.co/nwZcM9zAXZ
— Michael Saylor (@michael_saylor) December 4, 2020
Dzięki tej nowej inwestycji w wysokości 50 milionów dolarów jest jasne, że zamierza osiągnąć więcej. Ale jego firma to nie tylko kupowanie BTC. Stara się uczestniczyć w rozwoju blockchain poprzez inwestycje i symboliczne działania. Pod koniec października MicroStrategy zainstalowało swój pierwszy węzeł Bitcoin.
MicroStrategy has been running a full node of Bitcoin Core version 0.20.1 for over a month now. We are thrilled to do our part to support the growth of the #Bitcoin Network.
— Michael Saylor (@michael_saylor) October 29, 2020
Saylor stał się popularny w świecie kryptowalut dzięki swojemu pełnemu wsparciu dla Bitcoina. 28 października 2020 r., Saylor ujawnił, że osobiście posiada 17 732 BTC, które kupił za mniej niż 10000 USD za sztukę.
Jeśli weźmie się pod uwagę podaną przez Saylora średnią cenę zakupu wynoszącą 9982 USD za BTC, jego inwestycja w wysokości 175 milionów USD może być obecnie wyceniona na 334 miliony USD. Nieźle jak na kilka miesięcy hodlingu.
@michael_saylor is one of the savviest investors on the planet. Take note of the price he paid. He just showed you that there is no real size below his price. Large institutions know this. He just blew their cover. Heed the signal. Listen.
— ScottByrd (@ScottByrd) December 4, 2020
źródło grafiki tytułowej: tutaj
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.