Wiele osób twierdzi, że rok 2017 był rokiem Bitcoina. Najpopularniejsza kryptowaluta wzbudziła niespotykane dotąd zainteresowanie mediów i regulatorów. Trafiła na pierwsze strony gazet. Nad regulacjami Bitcoina debatują najpotężniejsze państwa i instytucje finansowe świata. Niektórzy komentatorzy nadal twierdzą, że Bitcoin i inne kryptowaluty to bańka spekulacyjna, która niebawem pęknie. To wszystko pokazuje jak bardzo świat zaczął się przyglądać Bitcoinowi. Można więc uznać, że miniony rok był najlepszym pod względem adopcji oraz wzrostu popularności. Aby mieć cały ogląd sytuacji warto zwrócić uwagi na liczby oraz dane. Co w takim razie mówią nam one o Bitcoinie w 2017 roku?
Bitcoin dojrzewa i umiera?
W mediach dość często można spotkać negatywne opinie na temat kryptowalut i ich rosnącego fenomenu. Komentarze zazwyczaj zawierają słowa typu „bańka”, „oszustwo” czy „piramida finansowa”. Są też tacy, którzy wieszczą śmierć kryptowalutom oraz spadek ich cen do poziomu bliskiemu zero. Poniżej możemy zobaczyć ile razy w danym roku przewidywano śmierć samego Bitcoina i drastyczny spadek jego wartości (dane: www.99bitcoins.com):
- 2010 rok 1 śmierć
- 2011 rok 6 śmierci
- 2012 rok 1 śmierć
- 2013 rok 15 śmierci
- 2014 rok 29 śmierci
- 2015 rok 39 śmierci
- 2016 rok 28 śmierci
- 2017 rok 109 śmierci
- 2018 rok 7 śmierci (w zaledwie 2 tygodnie!)
Z drugiej strony bieguna, mamy mocny wzrost zainteresowania najpopularniejszą kryptowalutą. Co ciekawe, opierając się na danych z Google Trends, Bitcoin nie był najczęściej wyszukiwanym hasłem w takich krajach jak USA, Chiny czy Japonia. Na poniższej grafice możemy zobaczyć, że fraza „Bitcoin” była najczęściej wyszukiwanach w takich krajach jak Republika Południowej Afrykii, Słowenia, Holandia, Australia oraz Singapur (dane Google Trends):
Nie tylko finansiści, bankierzy, politycy oraz dziennikarze interesują się nowym fenomenem, jakim jest Bitcoin. Również świat naukii coraz częściej bada strukturę, sposób działania i ewentualne skutki dla rozwoju ludzkości z tematu kryptowalut. Poniżej możemy zobaczyć ilość publikacji w Google Scholar na temat Bitcoina w poszczególnych latach. Tendencja jest mocno wzrostowa i w 2017 roku ilość artykułów naukowych zapewne przekroczy 6 000 sztuk!:
Źródło: Twitter
Strumień pieniędzy
Skupmy się teraz na dopływie nowego kapitału do świata kryptowalut. Jak powszechnie wiadomo, najczęstszą formą inwestycji w start upy jest venture capital. Czyli oferowanie nowym firmom pieniędzy w zamian za udziały i przyszłe zyski. Poniższa lista prezentuje ile w poszczególnym roku pieniędzy zainwestowano w branżę blockchain poprzez venture capital (dane:Twitter):
- 2012 rok, 2.3 miliona dolarów
- 2013 rok, 95 milionów dolarów
- 2014 rok, 361 milionów dolarów
- 2015 rok, 490 milionów dolarów
- 2016 rok, 601 milionów dolarów
- 2017 rok, 554 milionów dolarów
Jak możemy zobaczyć w 2017 roku zebrano o 50 milionów dolarów mniej niż w roku 2016 poprzez venture capital. Co mogło spowodować spadek? Czyżby branża blockchain zwalniała i stawała się coraz mniej atrakcyjna dla inwestorów? Nic bardziej mylnego. Rok 2017 to oczywiście rok, w którym niesamowicie wzrosła popularność ICO (ang. Initial Coin Offering). Jest to nowy sposób na zbieranie kapitału od inwestorów poprzez emitowanie tokenów. Pełnią one role akcji danej firmy i można je następnie wymienić na inne kryptowaluty bądź waluty fiat. Na poniższej grafice możemy zobaczyć ile pieniędzy zebrano w poprzednich latach poprzez ICO. Warto zwrócić uwagę na prawą część wykresu, gdzie widzimy, że w listopadzie 2017 zebrano ponad 700 milionów dolarów kapitału poprzez ICO!:
Źródło: www.coindesk.com
Bitcoin i jego liczne rodzeństwo
Jednym z głośniejszych wydarzeń 2017 roku był fork Bitcoina 1 sierpnia. W konsekwencji podziału głównego łańcucha, powstał Bitcoin Cash. Nowa kryptowaluta nie wprowadziła tak na prawdę żadnej innowacji (większe bloki transakcyjne nie rozwiązały problemu skalowalności) i jest wokół niej sporo kontrowersji (więcej możecie przeczytać tutaj). W październiku odbył się kolejny hard fork Bitcoina i powstał Bitcoin Gold. Oprócz dwóch wspomnianych wcześniej hard forkach, w 2017 roku z łańcucha Bitcoina odłamały się i powstały lub dopiero planują powstać:
- Bitcoin Platinum
- Bitcoin Diamond
- Bitcoin Ruby
- Bitcoin Cash Plus
- Bitcoin Clashic
- Bitcoin Uranium
- Bitcoin Silver
- Bitcoin Hot
- Bitcoin God
- BitcoinG
- Bitcoin Stake
- Bitcoin Blue
- Bitcoin Faith
- Bitcoin Pizza
- Super Bitcoin
- Lightning Bitcoin
- United Bitcoin
A kod źródłowy rośnie jak na drożdżach
Spójrzmy teraz na techniczny rozwój Bitcoina i innych kryptowalut. Poniższa lista przedstawia ile aktualizacji oraz usprawnień kodu źródłowego wprowadzono w poszczególnych kryptowalutach w 2017 roku (dane):
- Bitcoin: 1 925
- Litecoin: 1 298
- IOTA: 1 166
- Monero: 1 199
- Ethereum Classic: 895
- Ethereum (geth): 833
- Zcash: 491
- Stellar: 453
- Dash: 394
- Ripple: 271
- Bitconnect: 23
- Dogecoin: 0
Najwięcej z nowych aktualizacji wprowadzono oczywiście w Bitcoinie. Warto również zwrócić uwagę na dokładniejsz statystyki na temat rozwoju kodu źródłowego Bitcoina w minionym roku. Jeden z deweloperów Bitcoin Core opublikował na swoim Twitterze dość ciekawe dane:
Źródło: www.twitter.com
Jak możemy zobaczyć, średnio aż 5 razy dziennie użytkownicy publikowali zmiany dotyczące kodu Bitcoina (pull request). Średnio 58 komentarzy i recenzji pojawiało się dziennie na GitHub pod aktualizacjami. Pokazuje to jak aktywni i chętni do wspierania Bitcoina są ludzie na całym świecie.
Górnicy dokopali się do żyły złota
Ostatnie tygodnie 2017 roku to nie tylko rosnąca popularność Bitcoina i wzrost jego ceny. To także coraz mocniej zapchana sieć, długie oczekiwanie na transfer oraz wysokie opłaty transakcyjne. W minionym roku suma opłat transakcyjnych zebrana przez górników wzrosła z 100 000 dolarów dziennie do ponad 11 milionów dolarów dziennie! Poniższy wykres prezentuje wartość opłat transakcyjnych zbieranych przez górników każdego dnia. W jednym z ostatnich dni grudnia, górnicy otrzymali 22.5 miliona dolarów z opłat transakcyjnych!
Źródło: www.blockchain.info
Bogatszy niż królowie
W swoim szczytowym momencie, gdy cena za 1 Bitcoina oscylowała w okolicach 20 000 dolarów, kapitalizacja najpopularniejszej kryptowlauty wynosiła 330 miliardów dolarów. Porównując kapitalizacje Bitcoina z kapitalizacjami walut wszystkich krajów świata, kryptowaluta znalazłaby się na 14 miejscu na świecie. Wyprzedzają takie kraje jak Indie, Szwecjea, Australia, Rosja czy Polska:
Źródło: www.cia.gov
Patrząc na rekordową wartość kapitalizacji Bitcoina w 2017 roku – wspomniane wcześniej 330 miliardów dolarów, znalazłby się on na 33 miejscu na świecie w rankingu krajów pod względem PKB. Oznacza to, że wartość Bitcoina była większa niż wartość towarów i usług wyprodukowana przez takie kraje jak Izrael, Dania, Irlandia, Portugalia, Grecja, Peru czy Finlandia:
Źródło: www.wikipedia.org
Co przyniesie nam rok 2018?
Jak mogliśmy zobaczyć, rok 2017 był zdecydowanie rokiem, w którym Bitcoin przerósł najśmielsze oczekiwania. Jednakże, najpopularniejsza kryptowaluta dalej ma sporo wad i nie jest jeszcze technologicznie gotowa na większą dominację. Głównym aspektem, który będzie szeroko omawiany w 2018 roku w społeczności Bitcoina, będzie zapewne Lightning Network. Jest to technologia, która rozwiąże problem skalowalności Bitcoina, poprzez dokonywanie transakcji poza głownym łańcuchem i w konsekwencji zmniejszy rozmiar transakcji (ilość danych). Z doświadczenia wiemy, że społeczność Bitcoina niełatwo dochodzi do porozumienia i zapewne napotka wiele problemów przed wprowadzeniem Lightning Network. Jedno jest pewne, rok 2018 będzie równie interesujący co poprzedni.
Maciej Kmita