Za dokładnie 15 dni – 25 października br. świat kryptowalut doświadczy kolejnego już hard forku Bitcoina. Zapowiadany jest rozłam od głównego łańcucha i utworzenie nowego łańcucha bloków, który będzie miał inną charakterystykę niż dotychczasowy pierwotny Bitcoin czy jego inny rozłam – Bitcoin Cash. Powstanie Bitcoin Gold. Gra o tron na rynku kryptowalut i miano najlepszego tokenu staje się jeszcze bardziej zawzięta. Czy Bitcoin Gold jest w stanie wziąć w niej udział i wprowadzić niespotykaną innowację? Czy jest może po prostu oszustwem i chęcią zarobienia na dotychczasowym Bitcoinie?
Kolejny brat bliźniak?
Szukając informacji na temat najnowszego tokenu, który pojawi się po hard forku 25 października ciężko jest trafić na dokładne dane i specyfikacje nowej kryptowaluty. Oficjalna strona Bitcoin Gold nie zawiera żadnych informacji prócz planowanej daty rozłamu bloku. Poniższa grafika przedstawia wspomnianą stronę na której widnieje jedynie logo, data oraz odnośniki do profilu Bitcoin Gold w różnych mediach społecznościowych.
Źródło: www.btcgpu.org
Profil na Facebooku zawiera jedynie kilka postów i odnośników do konta na Twitterze. Aczkolwiek, warto zwrócić uwagę na jeden z postów z dnia 25 września br. na którym to zespół Bitcoin Gold ogłasza dość tajemniczą wiadomość, że już 6 dni po hard forku, posiadacze Bitcoinów będą mogli uzyskać dostęp do swoich Bitcoin Gold. Niestety nie podano żadnych dodatkowych informacji o takim a nie innym czasie oczekiwania czy sposobie w jaki można otrzymać tokeny Bitcoin Gold.
Źródło: Profil Bitcoin Gold na Facebooku
Profil Bitcoin Gold na Twitterze jest częściej aktualizowany niż ten na Facebooku i informuje nas o zarysie projektu. Pierwszy post pochodzi z 16 września i nawiązuje do słynnego powiedzenia Donalda Trumpa podczas kampanii prezydenckiej w zeszłym roku, w której to kandydat Republikanów nawoływał: „Make America great again”. Zespół Bitcoin Gold nawołuje do zdecentralizowania Bitcoina i oddania go ponownie w ręce pojedynczych górników.
Źródło: www.twitter.com
Jedną z głównych cech Bitcoina oprócz ustalonej podaży i anonimowości jest jego decentralizacja – czyli brak organu bądź instytucji nadzorującej, która mogłaby w jakikolwiek sposób wpływać na jego rozwój, cenę czy podaż. Jak już wcześniej wspominałem w poprzednim artykule – kopanie Bitcoina jest w dużej części zmonopolizowane przez chińskie kopalnie. Poniższa grafika prezentuje udział pooli wydobywczych w miningu Bitcoina:
Źródło: www.blockchain.info
Pięć największych pooli – AntPool, BTC.TOP, ViaBTC, BTC.com, F2Pool, jest zlokalizowanych w Chinach i odpowiadają za 64 % światowego wydobycia. Największy z nich – AntPool, który wykopuje 1/5 wszystkich Bitcoinów na świecie należy do chińskiej firmy produkującej koparki do miningu Bitcoina – Bitmain. Patrząc więc na powyższy wykres można zauważyć, że Chiny posiadają swoisty monopol. Wydobywanie Bitcoina dla prywatnych górników staje się coraz bardziej nieopłacalne. Dodatkowo Chiny mają jedną z najniższych cen za energie elektryczną na świecie – 4 centy za kWh (w Polsce średnia to 12-13 centów za kWh). Wszystkie te czynniki składają się na częściową centralizację wydobycia tejże kryptowaluty. Idea Bitcoin Gold, aby zdecentralizować wydobycie, ponownie wydaje się słuszna.
Powrót do przeszłości
Dwa tygodnie temu, zespół Bitcoin Gold opublikował na swoim profilu na Twitterze grafikę, która przedstawia główne cechy czterech wersji Bitcoina. Jak widać poniżej ilość tokenów będzie taka sama jak w przypadku tradycyjnego Bitcoina – 21 milionów. Czas wydobycia bloku również utrzyma się na tym samym poziomie – 10 minut oraz zostanie wprowadzony SegWit. Ciekawym faktem jest, że Bitcoin Gold proponuje kopanie na kartach graficznych – Graphics Processing Unit, tak jak to miało miejsce na początku istnienia Bitcoina, kiedy to moc obliczeniowa kart graficznych była wystarczająca do kopania go.
Źródło: www.twitter.com
Pomysł z kopaniem Bitcoin Gold na kartach graficznych jest odpowiedzią zespołu deweloperów tej kryptowaluty na rosnącą monopolizację rynku wydobycia Bitcoina na rzecz Chin i Bitmain. Algorytm Bitcoin Gold zostanie zmieniony z tego używanego dla podstawowego Bitcoina – SHA 256 na Equilhash, który jest używany również w przypadku ZCash. Koncepcja zmiany algorytmu szyfrującego jest oparta o idee aby prywatni górnicy (najczęściej osoby fizyczne, które posiadają jedną lub kilka koparek) mogli zacząć kopać Bitcoin Gold, a co za tym idzie bardziej go zdecentralizować niż klasycznego Bitcoina.
Starszy brat
Spójrzmy teraz na starszego brata Bitcoin Gold – Bitcoin Cash. Powstał on po hard forku, który miał miejsce 1 sierpnia 2017 roku, a jego główną ideą było powiększenie bloku do 8 MB. Wiele osób było również nastawionych sceptycznie do niego i sprzedało otrzymane po rozłamie łańcuchów tokeny Bitcoin Cash już w pierwszych dniach sierpnia. Na poniższej grafice możemy zobaczyć fluktuację ceny Bitcoin Cash, która sięgała nawet 900 $ za sztukę, po czym spadła do 330 $.
Źródło: www.coinmarketcap.com
Wiele osób nie widzi przyszłości Bitcoin Cash w świetlanych barwach. Na rynku pojawiają się głosy, że Bitcoin Cash jest sztucznie utrzymywany przez największe kopalnie oraz firmę Bitmain, która w ostatniej partii sprzedaży koparek Antminer S9 akceptowała płatności tylko w Bitcoin Cash (BCC).
Źródło: www.bitmain.com
Rynek zweryfikuje
Jak to zwykle bywa w świecie kryptowalut, rynek oraz jego uczestnicy sami ustalają cenę oraz użyteczność danej waluty. Tak samo jak odbyło się to w przypadku po hard forkowego Bitcoin Cash, w podobnym tonie powinien zachować się rynek i znaleźć punkt w którym połączą się ceny sprzedaży i kupna. Dwie giełdy z polskiego podwórka – BitMarket oraz BitBay, oficjalnie ogłosiły, że każdy użytkownik, który przetrzymuje jakąkolwiek ilość Bitcoina na giełdzie dostanie taką samą ilość tokenów Bitcoin Gold.
Źródło: www.facebook.com
O dwóch takich co ukradli rynek
Jak już wcześniej wspomniałem, głównym argumentem ze strony zespołu Bitcoin Gold, aby przeprowadzić hard fork jest ponowna decentralizacja Bitcoina i zdetronizowanie Chińczyków w jego wydobyciu. Warto się jednak zastanowić czy monopol jaki posiadają Chiny czy nawet sam Bitmain jest tak naprawdę czymś złym dla samej kryptowaluty i jej społeczności. Na wielu innych rynkach od lat są firmy, które utrzymują swoją monopolistyczną pozycję i dzielą rynek z jednym bądź dwoma konkurentami, uważnie pilnując, aby nikt inny na niego nie wszedł. Spójrzmy na rynek smartfonów gdzie Samsung i Apple zajęli sporą część rynku i zaciekle ze sobą walczą. Innym przykładem są Coca Cola oraz Pepsi, które prawdopodobnie jeszcze wiele lat będą dzielić i rządzić rynkiem napojów. W tym momencie nasuwa się sugestia, że tak naprawdę Bitcoin Gold nie jest niezwykle potrzebny samemu Bitcoinowi jak i jego społeczności. Wydaje się, że nastała teraz moda na rozdzielanie łańcuchów i tworzenie nowych tokenów. Czy Bitcoin Gold okaże się oszustwem i chęcią zarobienia na oryginalnym Bitcoinie, a może wprowadzona innowacja pozwalająca wydobywać go na kartach graficznych, zrewolucjonizuje rynek kryptowalut. Jednego możemy być pewni. Ludzie sami zdecydują jak Bitcoin Gold będzie przydatny i jaka będzie jego cena. Dowiemy się już za miesiąc.
Maciej Kmita