Ceny metalu szlachetnego, jakim jest złoto, gwałtownie rosną, osiągając dziś kolejny rekord wszech czasów.
W ciągu ostatnich kilku dni złoto odnotowało zmasowane zainteresowanie po silnym odbiciu od 20-dniowej prostej średniej kroczącej (SMA) na poziomie 2510 USD.
Złoto ma dobry czas
Z technicznego punktu widzenia oscylator MACD rozszerza swój ruch wzrostowy powyżej linii wyzwalającej i zerowej, podczas gdy RSI próbuje pokonać poziom 70. Oba te wskaźniki potwierdzają gwałtowny wzrost ceny żółtego kruszcu.
Natychmiastowy opór pochodzi z psychologicznego poziomu 2.600 i 2.700 przed 261,8% poziomem przedłużenia Fibonacciego na poziomie 2.800, spadkowej nogi od szczytu w marcu 2022 r. na poziomie 2.070 i dołka w październiku 2022 r. na poziomie 1.616.
W negatywnym scenariuszu spadek poniżej wsparcia na poziomie 2,531 może wysłać traderów do 20-dniowej SMA na poziomie 2,518, zanim zatrzymają się w pobliżu długoterminowej linii trendu wzrostowego około 2,483. Ponadto 50-dniowa SMA leży w pobliżu poprzedniego poziomu, a każde przebicie poniżej tego poziomu może zmienić perspektywę na neutralną.
Zdaniem ekspertów żółty metal prezentuje się na chwilę obecnie zdecydowanie pozytywnie i tak długo, jak utrzymuje się powyżej 200-dniowej SMA, jego perspektywy mogą pozostać zwyżkowe. – Perspektywa potencjalnej obniżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez Fed w tym tygodniu sprawiła, że złoto i dolar podążyły w przeciwnych kierunkach – powiedział Tim Waterer, główny analityk rynkowy w KCM Trade. – Ogólne warunki dla złota pozostają korzystne, a dalsze zyski są prawdopodobne. Jeśli dolar będzie kontynuował swój trend spadkowy, złoto może osiągnąć 2700 USD do końca roku – dodał.
Doniesienia o drugim zamachu na republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa również pobudziły popyt na bezpieczne przystanie, chociaż Trump wyszedł z całej akcji bez szwanku, a napastnik został zatrzymany.
Czekając na Fed
Powszechnie oczekuje się, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe w środę, chociaż rynki wahają się, czy będzie to obniżka o 25 lub 50 punktów bazowych. CME Fedwatch pokazuje, że brane są pod uwagę te dwie opcje, przy czym zakłady na większe cięcie biorą górę w związku z obawami o słabość rynku pracy. Oczekuje się również, że bank centralny USA rozpocznie cykl łagodzenia polityki pieniężnej od tego tygodnia, a analitycy spodziewają się co najmniej 100 punktów bazowych obniżek stóp procentowych do końca roku.
Wśród metali przemysłowych ceny miedzi skorzystały na słabszym dolarze. Zyski czerwonego metalu zostały jednak zahamowane przez szereg słabych odczytów gospodarczych z Chin, największego na świecie importera miedzi. Benchmarkowe kontrakty terminowe na miedź na Londyńskiej Giełdzie Metali wzrosły o 0,1 proc. do 9 276,0 USD za tonę, podczas gdy jednomiesięczne kontrakty terminowe na miedź wzrosły o 0,1 proc. do 4,2225 USD za funt.