Narodowy Bank Polski w ostatnich latach lubi się chwalić rosnącymi rezerwami złota. Instytucja planuje, by w tym roku udział cennego kruszcu w całości rezerw walutowych wyniósł 20 proc. Ale co to właściwie oznacza? Ile go jest i jaką wartość ma złoto zakupione przez bank centralny? I ile bitcoinów można kupić za te pieniądze?
Złoto NBP – gdzie jest przechowywane?
Bank centralny poinformował niedawno, że jego zasoby złota wynoszą 14,411 mln uncji. Niektórym ta waga niewiele mówi, więc przeliczmy to na tony. Będzie ich ponad 450. Czy kupione przez NBP złoto jest przechowywane tylko w Polsce? Nie. Część sztabek faktycznie znajduje się w kraju, ale nasze sztabki ulokowano także w Banku Anglii w Londynie oraz w skarbcu Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Dlaczego? Z uwagi na bezpieczeństwo – nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.
NBP często zaznacza, że nasz kraj zwiększa zasoby złota, by gonić światową czołówkę i w ten sposób poprawiać ekonomiczną wiarygodność naszego kraju. Adam Glapiński, prezes banku centralnego, jesienią ubiegłego roku zapewniał nawet, że weszliśmy do „ekskluzywnego klubu największych posiadaczy rezerw złota na świecie”. Co to właściwie oznacza?
Kto posiada najwięcej złota na świecie?
Serwis tradingeconomics.com podaje, że z naszymi rezerwami we wrześniu byliśmy w drugiej dziesiątce posiadaczy tego kruszcu. I o ile możemy gonić Turcję czy Holandię, które we wrześniu posiadały odpowiednio 595 i 612 ton złota, o tyle czołówka zestawienia jest zdecydowanie poza naszym zasięgiem. USA we wrześniu posiadały 8133 ton złota, Niemcy 3352 tony, a trzecie Włochy 2452 tony – niewiele więcej od Francji. Co ciekawe, dość nisko w tym zestawieniu jest Wielka Brytania z zasobami na poziomie około 310 ton.
Złoto zamienione na Bitcoina. Ile tego będzie?
A ile warte są wspomniane zasoby? Złoto drożało w ostatnim czasie, za jedną uncję płaci się już ponad 2770 dolarów. Przy takiej cenie zasoby NBP warte są około 40 mld dolarów. Co przy dzisiejszym kursie daje ponad 160 mld zł. Ile faktycznie bank centralny mógłby uzyskać za swoje sztabki? Trudno stwierdzić, to zapewne nie byłby szybki i prosty proces sprzedaży. Jednak na potrzeby tego tekstu przyjmijmy, że przywołane 40 mld dolarów.
Jeśli do zabawy weźmiemy cenę bitcoina z chwili pisania tekstu, czyli około 104,5 tys. dolarów, to okaże się, że za owe 40 mld dolarów moglibyśmy kupić ponad 382 tys. bitcoinów. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że to nie byłyby jedyne rezerwy, jakie wówczas posiadałaby Polska. Jak już wspomniałem, złoto ma stanowić 20 proc. aktywów rezerwowych. Ich łączna wartość na koniec ubiegłego roku wyniosła 223,2 mld dolarów. Ile to bitcoinów? Grubo ponad 2,1 mln.
Czy rodzimy bank centralny zdecyduje się na wymianę złota albo dolarów na bitcoiny? Mało prawdopodobne. Ale na świecie takie pomysły już kiełkują. Możliwe, że na ruch w tym kierunku zdecydują się Stany Zjednoczone pod rządami Donalda Trumpa. Ale w tym kontekście wymienia się też Szwajcarię czy Czechy.