Rosnące oczekiwania na złagodzenie polityki pieniężnej w USA i utrzymujące się ryzyko geopolityczne zwiększają aktywność funduszy, które mogą w dalszym ciągu napędzać metal szlachetny, jakim jest złoto.
W ostatnim czasie silny popyt na żółty kruszec stanowił dla niego dodatkowe wsparcie. Duże znaczenie dla sytuacji na rynku miały trwające aż przez osiem miesięcy z rzędu duże zakupy banków centralnych, a także transakcje dokonywane przez pojedynczych inwestorów, którzy w dalszym ciągu traktują złoto jako jaką bezpieczna przystań.
Złoto pójdzie jeszcze wyżej?
W chwili, gdy publikowaliśmy niniejszy tekst, za złoto płacono 2128 USD za uncję. Jednakże z punktu widzenia analizy technicznej, złoto może nadal rosnąć w kierunku 2180 USD, poziomu projekcji Fibonacciego.
– Wśród banków centralnych dokonujących transakcji na złocie przoduje zdecydowanie Chiński Bank Centralny, tym samym plasując się na szóstym miejscu na świecie w rezerwach państwowych – zauważa Renata Lenik, dyrektor ds. sprzedaży we FlyingAtom Gold. – Gwałtowną zwyżkę cenową na metalach zawdzięczamy wspomnianym ów zakupom, ale przede wszystkim wciąż słabnącemu dolarowi i ostatniemu odczytowi inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Wygląda na to, że obniżenie stóp procentowych przez FED jest coraz bardziej realne – dodaje.
– Nadchodzące dni, zwłaszcza w obliczu krytycznych publikacji danych ekonomicznych i zeznań przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, będą miały kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy złoto może utrzymać obecną trajektorię, czy też będziemy świadkami okresu konsolidacji – uważa powiedział Alexander Zumpfe, starszy handlowiec metalami szlachetnymi w firmie Heraeus.
Z kolei niezależny analityk Ross Norman spodziewa się, że złoto osiągnie w tym roku poziom 2300 USD. – To jasne, że Fed z pewnością obniży stopy procentowe i zaczniesz widzieć, jak rynek zmierza w kierunku tych liczb. Czy stanie się to w ciągu najbliższych kilku tygodni? Być może nie. Ale prawdopodobnie stanie się to w ciągu najbliższych sześciu miesięcy – dodał.
Póki co udziały w funduszach giełdowych opartych na złocie, innej ważnej części popytu na złoto, nadal spadają. Największy na świecie ETF oparty na złocie – portfel GLD funduszu SPDR Gold Trust – odnotował spadek o 7 proc.
Zobacz też: Google wprowadza duże zmiany. Powodem są nowe unijne przepisy
Srebro z szansą na wzrost
Srebro spot również uczestniczyło w rajdzie od poniedziałku, przebijając główne poziomy techniczne. W ostatnim czasie wzrosło o 0,2 proc. do poziomu 23,94 dolarów za uncję, najwyższego poziomu od 28 grudnia. – Oznacza to, że złoto nie rośnie teraz samo i zwiększa szansę na trwalszy wzrost – stwierdził Ole Hansen, szef strategii towarowej Saxo Bank. Z kolei platyna i pallad podążały w przeciwnym kierunku – spadając odpowiednio o 1,4 proc. i 1,6 proc. Eksperci podkreślają, że platyna jest stosunkowo tania w porównaniu ze złotem, ale jak dotąd pozostaje w tyle. Wiele wskazuje na to, że gdy cena złota się ustabilizuje, platyna prawdopodobnie skorzysta na ostatnim wzroście.
Dodajmy, że stosunek złota do platyny osiągnął najwyższy poziom od marca 2020 r., kiedy to początek pandemii doprowadził go do rekordowego poziomu.
Może Cię zainteresować:
A propos, komentarz z 2020 roku:
„Jeszcze bardziej optymistyczne prognozy dla złota już od kwietnia kreśli Bank of America. Zdaniem analityków tego banku w ciągu 18 miesięcy cena uncji złota wzrośnie do 3000 dolarów.”