Teksas: złota waluta jako brama do masowej adopcji Bitcoina

Projekt, który pojawił się w legislaturze stanu Teksas, zmierza do ustanowienia jako oficjalnej waluty stanu złotych i srebrnych monet, a także ich „cyfrowej reprezentacji”. Miałoby to otworzyć drogę do upowszechnienia i masowego zastosowania w codziennym życiu także zdecentralizowanych kryptowalut. W pierwszym rzędzie, rzecz jasna, Bitcoina.

Projekty ustaw złożyć miał członek stanowej Izby Reprezentantów, Mark Dorazio. Projekty są dwa – HB 1049 oraz HB 1056 – pomimo bardzo podobnego brzmienia dotyczą bowiem odmiennych części teksańskiego prawa. W myśl tychże ustaw, Teksas, za pośrednictwem urzędu stanowego rewizora (comptroller) począłby emitować złote i srebrne monety.

Emisja tych monet, w odróżnieniu od emisji pieniądza fiat, jest zapisana w amerykańskiej konstytucji jako prerogatywa stanowa. W toku ostatniego stulecia stała się ona, co prawda, w dużej mierze martwym zapisem. Nadal jednak obowiązuje, i w ostatnim czasie można nawet obserwować wzrost zainteresowania nią ze strony rządów stanowych w USA.

Ze złotym stablecoinem na zakupy

Monety te oficjalnie uznano by za legalny środek płatniczy – ustawy przewidują prawną obligację ich akceptacji przy m.in. opłacaniu podatków oraz regulowaniu zadłużenia. Dokładnie tę samą funkcję przewidziano również dla cyfrowych kopii, czy też może wirtualnych faksymili tychże monet. Teksas bowiem, prócz samych monet, zobowiązałby rewizora również do emisji tychże.

Te, będąc efektywnie formą państwowego, opartego na kruszcu stablecoina (notabene coraz częściej spotykanego rozwiązania), także trafiłyby do obiegu jako oficjalny środek płatniczy. Środki kruszcowe, które stanowiłyby ich pokrycie, przebywałyby w Teksańskim Skarbcu Bulionu (Texas Bullion Depository) jako zabezpieczenie.

Wedle zwolenników tych rozwiązań, nie tylko zabezpieczałyby one walutę przed inflacją i niekontrolowanym dodrukiem. Upowszechniałyby także ideę użycia zdecentralizowanych walut cyfrowych (czyli kryptowalut) w codziennym użytku. A to mogłoby przekonać do Bitcoina całe miliony mieszkańców, dotąd z przyzwyczajenia używających dolara.

Teksas w rosnącej kolejce FED-o-sceptyków

Prócz tego akty te wracałyby do pewnych zapomnianych już praktyk rodem z wcześniejszych epok. Każdy bowiem posiadacz kruszcu mógłby sobie „wyemitować” cyfrowe środki płatnicze na nim oparte. Podobnie zresztą w drugą stronę – prawo to ma zobowiązywać do wypłaty złota i srebra na żądanie. Innymi słowy, stanowiłoby to zerwanie nie tylko z ideą pieniądza fiducjarnego, ale też z systemem „rezerwy częściowej”.

Teksas nie jest bynajmniej pierwszym stanem Ameryki, który podjąłby się działań efektywnie podważających monopol dolara. W kilku innych przepisy takie już uchwalono, inne zaś je rozważają. Teksas będzie jednak (jeśli oczywiście ustawy doczekają się uchwalenia) największym i najbardziej znaczącym gospodarczo stanem, który to uczyni.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz