Analitycy firmy UBS są zdania, że istnieją uzasadnione powody ku temu, by oczekiwać, że cena będzie nadal rosła.
Licząc od początku roku złoto zyskało na wartości około 13 proc. To efekt tego, w jaki sposób rynek reaguje na ryzyko geopolityczne i wpływ odnowionego ryzyka inflacyjnego na oczekiwania dotyczące stóp procentowych Rezerwy Federalnej – twierdzą członkowie zespołu głównego biura inwestycyjnego UBS.
Złoto zyskuje „bez wspomagaczy”
Co zaskakujące, rajd złota miał miejsce bez wsparcia ze strony tradycyjnego źródła, jakim są fundusze giełdowe. Paradoksalnie, żółty kruszec zyskiwał na wartości szybciej i mocniej, niż spodziewali się tego byczy prognostycy na początku roku.
Jak twierdzą analitycy UBS, „zwykli” nabywcy ETF pozostali nawet sprzedawcami netto, a zasoby złota w ETF znajdują się na najniższym poziomie od czterech lat. Z kolei banki centralne i Chiny były głównymi nabywcami złota, dodając odpowiednio 64 tony metryczne i 132 tony metryczne do swoich skarbców.
„Oczekujemy, że ci nabywcy, którzy są mniej wrażliwi na cenę, będą nadal gromadzić złoto w nadchodzących miesiącach” – powiedzieli stratedzy UBS.
Ponadto oczekuje się, że nabywcy ETF dołączą do trwającej obecnie „gorączki złota”.
Zobacz też: „Wiosna osłabi halving Bitcoina” – twierdzą analitycy popularnej giełdy
Optymistyczne prognozy
„Spodziewamy się, że zasoby złota w funduszach ETF wzrosną, gdy Rezerwa Federalna zacznie obniżać stopy procentowe około połowy roku, ponieważ ci nabywcy mają tendencję do poruszania się w sposób bardziej zsynchronizowany z korektami stóp procentowych. To wydarzenie może wywołać kolejny wzrost popytu za pośrednictwem funduszy ETF” – czytamy w analizie opracowanej przez UBS.
Biorąc wspomniane wyżej czynniki pod uwagę, UBS podniósł swoje prognozy, spodziewając się, że złoto będzie sprzedawane po 2300 USD za uncję w czerwcu i 2500 USD za uncję pod koniec 2024 roku. „Ponowne spadki cen w perspektywie krótkoterminowej pozostają możliwe, jeśli dane gospodarcze z USA opóźnią obniżki stóp procentowych Fed, ale jak dotąd spadki te były płytsze niż się spodziewaliśmy” – napisali analitycy.
– Wpływ czynników, o których mowa w artykule, powoduje, że złoto bez hamulców przeskakuje kolejne psychologiczne bariery, nic nie robiąc sobie z wcześniejszych analiz – mówi Renata Lenik, dyrektor ds. sprzedaży we FlyingAtom Gold. – W takim pędzie może się okazać, że 2500 USD jest znacznie bliżej, niż sądziliśmy. Banki centralne nadal śmiało dokonują kolejnych zakupów, za to na rynku inwestora indywidualnego widać duże niezdecydowanie. Jedni w dość dużym pośpiechu dokupują złoto i srebro, drudzy natomiast z pewnym niedowierzaniem przyglądają się, wyczekując korekty – dodaje.
Może Cię zainteresować: