Rząd zawiesza wydobycie złota po masakrze w kopalni

Rząd zawiesza wydobycie złota po masakrze w kopalni

Rząd Peru ogłosił, że tymczasowo wstrzymuje wydobycie złota na północy kraju. Zabito co najmniej 13 osób, których ciała odnaleziono w niedzielę. W związku z tym planuje się także szereg kroków. To reakcja na masakrę, jaka nastąpiła w związku z trwającym tam konfliktem o dostęp do zasobów. Wiele wskazuje, że dojdzie do jego zaostrzenia.

Policja odnalazła zwłoki zamordowanych w korytarzu kopalni złota w Pataz. Byli to strażnicy wynajęci przez poddostawcę, który z kolei świadczył usługi ochroniarskie koncernowi Compañía Minera Poderosa. Jest on jednym z największych działających w tym kraju podmiotów górniczych i potentatem w sektorze wydobycia złota. Strażników porwano już ponad tydzień temu, i pierwotnie trzymano w charakterze zakładników.

Sprawców zbrodni może być ciężko wskazać precyzyjnie – jest jednak dość jasne, kto ponosi ogólną odpowiedzialność. W regionie trwa zaostrzający się konflikt o dostęp do złóż cennego metalu pomiędzy „oficjalnymi” podmiotami wydobywczymi, działającymi za zgodą władz Peru, a lokalną ludnością oraz wywodzącymi się z niej nielegalnymi górnikami rzemieślniczymi. Do tej drugiej grupy zalicza się także lokalna przestępczość, która także angażuje się w wydobycie kruszcu.

Spór o złoto w Peru

Zbrodnia ta – choć bynajmniej nie jest pierwszym aktem przemocy w trwającym konflikcie – oznacza jego duże zaostrzenie. Mając to na względzie, władze w Limie ogłosiły szereg kroków pacyfikacyjnych. Jak poinformowała prezydent Peru, Dina Boluarte, rząd tymczasowo zakazuje jakiegokolwiek wydobycia złota w regionie Pataz. Zakaz ma obowiązywać oficjalnie przez 30 dni. Obowiązuje on tylko wydobywców rzemieślniczych (których status jest cokolwiek niejasny i co do zasady, prawnie tolerowany);

Nie jest pewne, czy po tym czasie zakaz zostanie on zniesiony. Od razu bowiem wskazano, że „może zostać przedłużony” (czyli najpewniej będzie). Co więcej, peruwiańskie władze wprowadzają także godzinę policyjną w regionie. Ma to utrudnić ignorowanie zakazu, jako że nielegalna działalność wydobywcza często ma miejsce pod osłoną ciemności. W Pataz zostanie utworzona nowa baza wojskowa, armia peruwiańska tymczasowo przejmie zaś kontrolę nad administracją w regionie.

Boularte wezwała też kongres Peru do przyjęcia rozwiązań, które miałyby pomóc walczyć z, jak to określiła, działalnością terrorystyczną. Stowarzyszenia branży wydobywczej domagają się natomiast zniesienia programu REINFO. Umożliwia on indywidualnym górnikom rzemieślniczym wydobycie bez odpowiedzialności karnej. Lokalna ludność wskazuje, że zawsze prowadziła wydobycie na swoim terenie, a jeśli ktokolwiek dopuszcza się zaboru zasobów, to są to górnicze koncerny spoza Pataz.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz