Porozumienie handlowe do kosza z powodu metali szlachetnych? Import kruszców – powodem kontrowersji

Indie oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie mają rozpocząć rozmowy, których przedmiotem będzie porozumienie handlowe między tymi krajami. Warunki tegoż – a w szczególności to, jak wpływa ono na obrót metalami szlachetnymi – są bowiem źródłem narastających narzekań.

Porozumienie o którym mowa – Comprehensive Economic Partnership Agreement (CEPA) – zawarte w 2022 roku. Fetowano je jako kompleksowe narzędzie rozwoju relacji handlowych. I to w istocie się spełniło. W niektórych dziedzinach – na przykład w kwestii handlu złotem i srebrem – nawet z nadmiarem.

Zjednoczone Emiraty Arabskie słyną jako centrum bliskowschodniego rynku kruszców. Wyjątkowo bogatego, a przy tym tradycyjnie przywiązanego do złota i srebra. Owa popularność złota i srebra to cecha, która obejmuje również i Indie. Ilościowo – drugi największy rynek kruszców świata.

To natomiast, co Indie jaskrawo odróżnia od Emiratów, to bariery celne na złoto i srebro, oraz zapędy fiskalne państwa w tej dziedzinie. Porozumienie handlowe miedzy tymi krajami stało się w ten sposób, w ostatnich dwóch latach, sposobem na uniknięcie podatkowych ciężarów przy imporcie cennego metalu.

Ale czego innego można było się spodziewać?

Na ten fakt narzekają przedstawiciele indyjskiej branży metali szlachetnych. Ich zdaniem, są oni podcinani cenowo przez import z Emiratów, który korzysta z ulg celnych. W ostatnich miesiącach, na tle rekordowych cen na rodzimym rynku, wiodło to do ostrego wzrostu importu z ZEA.

W efekcie tego ostatniego, indyjscy urzędnicy poczęli zwracać większą uwagę na zasadę pochodzenia. Chodzi o to, czy importowane do Indii produkty ze złota i srebra faktycznie są produkcji emirackiej? Czy też po prostu producenci z krajów trzecich wykorzystują ZEA jako bezcłową bramę do Indii.

Aby przedyskutować tę kwestię, do Indii przylecieć miał następca tronu emiratu Abu Zabi (a zgodnie ze skomplikowanym systemem władzy w ZEA, także następca „tronu” prezydenta tej federacji) wraz z delegacją. Oficjalnie jest on bez związku z rozmowami, jednak obserwatorzy uważają co innego.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz