Rekordowe ceny złota, które utrzymują się w Indiach, sprawiają, że nabycie złotej biżuterii okazuje się często poza zasięgiem finansowym licznych kręgów ludności. Tymczasem biżuteria taka jest zwyczajowym, tradycyjnym elementem indyjskich wesel, i ze względów wizerunkowych trudno się bez niej obejść.
Wywołało to relatywny zastój w sezonie, w którym z reguły odbywa się w Indiach ogrom uroczystości ślubnych. Liczni zainteresowani po prostu przekładają swoje plany, czekając na opadnięcie zawyżonych cen.
Niewiele pomaga tu nawet fakt, że przedstawiciele branży jubilerskiej, aby móc w ogóle cokolwiek sprzedać, muszą oferować duże rabaty w stosunku do oficjalnej ceny. Proponują oni upusty sięgające 40 dolarów za uncję (zaledwie w zeszłym tygodniu rabaty takie wynosiły 38 dolarów).
Na światowych rynkach ceny złota przerosły w ostatnich dniach marca poziom 2230 dolarów za uncję. W Indiach sytuację cenową dodatkowo pogarsza rozbuchany fiskalizm państwa. Rząd nalicza w przypadku złota m.in. 15-procentowe cło importowe oraz 3-procentowy podatek od sprzedaży.
Zobacz też: Craig Wright może stracić cały majątek, a sędzia swą władzę widzi bez granic. Echa…
Ceny złota rzeźbiarzem społecznych tradycji
Z tego też względu, a także z uwagi na sytuację gospodarczą w Indiach, wielu nabywców decyduje się kupić wyroby jubilerskie, płacąc nie gotówką, lecz w naturze. W zamian za nową biżuterię oddają tę starą, najczęściej już nieużywaną.
Mimo wszystko nabywców nie ma wielu. To, w połączeniu z napływem kruszcowego złomu oraz innych jego form do przetopienia owocuje niewielkim zapotrzebowaniem jubilerów na złoto z oferty banków. To z kolei najprawdopodobniej już w marcu wywołało duże spadki w poziomie importu królewskiego metalu.
Indie są drugim największym rynkiem złota świata. Posiadanie tego kruszcu jest bardzo powszechne, popularne i wspierane kulturą i zwyczajami tego kraju. Zarazem jednak wysokie ceny, warunkowany przez nie chwilowo niski popyt oraz wynikający z tego malejący import mogą prowadzić do trwalszego wzrostu cen.
To zaś w naturalny sposób obniży popularność złota i popchnie Hindusów do szukania alternatywnych form bezpiecznego przechowywania oszczędności. A może też alternatywnych form biżuterii, które wizerunek dopuszcza do zastosowań weselnych.
Może Cię zainteresować:
„Z tego też względu, a także z uwagi na sytuację gospodarczą w Indiach, wielu nabywców decyduje się kupić wyroby jubilerskie, płacąc nie gotówką, lecz w naturze. W zamian za nową biżuterię oddają…”
No i można było się przestraszyć, że chodzi tu o panny młode… ;))
@jk
starą, najczęściej już nieużywaną