Perypetie Trumpa (nawet po wyborach) nie mają końca. Sam Bankman-Fried, założyciel upadłej giełdy kryptowalut FTX, był jednym z największych darczyńców Partii Demokratycznej w cyklu wyborczym 2021–2022. Przekazał łącznie 39,8 miliona dolarów na cele związane z Demokratami, ustępując jedynie George’owi Sorosowi.

Z tej kwoty 27 milionów dolarów trafiło do komitetu politycznego Protect Our Future. W 2020 roku Bankman-Fried wsparł kampanię Joe Bidena kwotą 5,2 miliona dolarów, co uczyniło go drugim co do wielkości indywidualnym darczyńcą na rzecz Bidena w tamtym okresie.
Ukryte wsparcie dla Republikanów
Mimo publicznego poparcia dla Demokratów, Bankman-Fried przyznał się do znacznych, niejawnych darowizn na rzecz Republikanów. W wywiadzie z 2022 roku stwierdził:
Wszystkie moje darowizny dla Republikanów były niejawne
Tłumaczył to chęcią uniknięcia negatywnej reakcji mediów. Chociaż dokładne kwoty nie zostały ujawnione, wiadomo, że przekazał znaczne sumy na kampanie republikańskie, w tym na rzecz senatorów takich jak Susan Collins, Mitt Romney, Lisa Murkowski i Ben Sasse.
Próba przekupienia Trumpa
W 2024 roku ujawniono, że Bankman-Fried rozważał zaoferowanie Donaldowi Trumpowi 5 miliardów dolarów w zamian za rezygnację z ubiegania się o reelekcję w wyborach prezydenckich. Informację tę przekazał Michael Lewis, autor książki ,,Going Infinite: The Rise and Fall of a New Tycoon”. Bankman-Fried badał legalność takiej transakcji, jednak upadek FTX uniemożliwił realizację tego planu. Obecnie, po skazaniu na 25 lat więzienia za defraudację miliardów dolarów z funduszy klientów FTX, Bankman-Fried i jego rodzina starają się o ułaskawienie od prezydenta Trumpa.
Ratunek od rodziców
Rodzice Bankman-Frieda, oboje profesorowie prawa na Uniwersytecie Stanforda, konsultują się z prawnikami i współpracownikami Trumpa w tej sprawie. Chociaż Trump wcześniej ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę Silk Road, nie jest jasne, czy zdecyduje się na podobny krok wobec Bankman-Frieda. Bankman-Fried twierdzi, że jego proces był upolityczniony i niesprawiedliwy, a jego rodzina liczy na interwencję prezydenta w celu złagodzenia wyroku. Jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze próby wpłynięcia na Trumpa oraz skomplikowaną historię darowizn politycznych, wynik tych starań pozostaje niepewny.