Jeszcze nie tak dawno wartość oceniano przede wszystkim po przychodach, zyskach i prognozach. Dziś? Liczy się przede wszystkim to, kto ma najbardziej oddaną armię fanów, gotowych rzucić się w ogień za swoje ulubione aktywo. Przynajmniej w branży krypto. I zdaje się, że nikt nie robi tego lepiej niż społeczność XRP.
Siła społeczności XRP – nowa definicja wartości?
Temat podjął Mike Novogratz, CEO Galaxy Investment Partners. Przyznał on, że dawne metody wyceny w zasadzie można wyrzucić do kosza. Nie chodzi o tradycyjne wskaźniki finansowe. W świecie krypto liczy się, kto zbuduje najgłośniejszą, najbardziej lojalną społeczność. I jeśli gdzieś szukać podręcznikowego przykładu tego fenomenu, to byłoby to właśnie w XRP.
Powinie Ci się noga? Wybaczą. Poważna awaria? Przymkną oko. Cena spadnie? Poczekają na odbicie.
Podczas rozmowy w podcaście Novogratz porównał to do klasycznej reklamy: „Kiedyś kupowałeś Pepsi, bo inni kupowali Pepsi. W krypto to już działa inaczej. To społeczność tworzy wartość, a XRP jest tego najlepszym przykładem. Podkreślił, że kiedyś negatywnie wypowiedział się o XRP na Twitterze i… otrzymał groźby śmierci od jego rozwścieczonych fanów.

Ripple jak Tesla?
Ekspert zestawił społeczność XRP z fanami Tesli. Ci namiętnie windują jej wartość od lat, nie zważając na krytykę ze strony analityków z Wall Street, opierających się na twardych wskaźnikach. Kiedyś mówiono, że wycena Tesli jest absurdalna. Dziś nikt już się z tego nie śmieje.
Podobnie sprawa wygląda z XRP, które od lat budzi skrajne emocje. Gdy SEC pozwała Ripple, zamiast załamania, zobaczyliśmy falę bezprecedensowego wsparcia – tagi, memy, viralowe kampanie na Twitterze, Instagramie i TikToku. Zwolennicy XRP walczyli i pilnowali swojego terytorium jak lwy.

To, co kiedyś wydawało się tylko ciekawostką, dziś jest kluczowym trendem. XRP to nie wyjątek. Społeczności Dogecoina i PepeCoin pokazały, że nawet „żartobliwe” kryptowaluty mogą stać się poważnymi graczami na rynku. „Myśleliśmy, że to minie” – mówi Novogratz. „Ale mija pięć lat i nadal trzyma się wyjątkowo mocno.”