Zaskakująca analiza Nansena. Mimo stagnacji cen wieloryby po cichu kupują tę popularną kryptowalutę

Dane firmy Nansen pokazują, że duzi posiadacze Ethereum konsekwentnie akumulują swoje zasoby od końca 2024 roku i na początku 2025 roku, pomimo spadku sald detalicznych.

Chociaż cena Ethereum spadła w tym roku o ponad 44 proc., osiągając poziom około 1900 USD, niektórzy duzi inwestorzy nadal zwiększają swoje zasoby. Według danych on-chain, jakie udostępniła firma Nansen, wieloryby posiadające od 10 000 do 100 000 ETH zwiększyły swoje udziały o ponad 12 poc. w 2025 roku.

„Segment 10 000 – 100 000 odnotował ponad 12 proc. wzrost łącznych zasobów ETH w 2025 roku, podczas gdy segment 1000 – 10 000 zwiększył swoje udziały jedynie o 3 proc. od początku roku” – wskazuje Nansen.

Zasoby wielorybów Ethereum (źródło: Nansen)

Jednocześnie aktywność w sieci Ethereum wydaje się spadać. Średnie opłaty za gaz zmniejszyły się prawie 50-krotnie od początku 2024 roku, a część aktywności przeniosła się na blockchain Solana oraz rozwiązania warstwy drugiej. Według raportu Ethereum stoi w obliczu rosnącej konkurencji i „ryzykuje bycie specjalistą od wszystkiego, ale mistrzem w niczym” w porównaniu do BTC, SOL i TIA.

Pomimo akumulacji ze strony niektórych wielorybów, szerszy trend pozostaje niepewny. Nansen podkreśla, że Ethereum „w wielu metrykach on-chain nie spełnia oczekiwań” i wykazuje „poważne niedowartościowanie zarówno w trendzie wzrostowym, jak i spadkowym”. Aby ETH mogło odwrócić długoterminowy trend spadkowy względem BTC, „konieczne byłyby znaczące zmiany”, chociaż na razie nie widać wyraźnych katalizatorów mogących zmienić nastroje rynkowe.

W ciągu ostatniego tygodnia rezerwy giełdowe Ethereum spadły o 270 000 ETH, a wieloryby rozprowadziły ponad 630 000 ETH od 9 lutego. ETH może przełamać tygodniową konsolidację, jeśli odzyska psychologiczny poziom 2000 USD.

Rezerwy ETH na giełdach wzrosły o ponad 100 000 ETH od początku tygodnia, a na przestrzeni tygodnia łączny wzrost wyniósł 270 000 ETH, według danych CryptoQuant. Wzrost ten sugeruje podwyższoną presję sprzedażową, szczególnie wśród wielorybów posiadających od 10 000 do 100 000 ETH, które zmniejszyły swoje zasoby o 630 000 ETH w ostatnim tygodniu, co sprowadziło ich całkowite zasoby do poziomu z połowy stycznia.

Fundusze ETF Ethereum również odnotowują odpływy kapitału, rejestrując dziewiąty dzień z rzędu negatywnych przepływów. W poniedziałek ETF-y odnotowały odpływy na poziomie 7,30 miliona USD według Coinglass. Jeśli ta tendencja się utrzyma, może to być najdłuższa seria odpływów od debiutu ETF-ów na ETH w lipcu.

Powiew optymizmu

Pomimo pesymistycznych metryk on-chain, całkowita ilość ETH stakowanego w sieci wzrosła o prawie 180 000 ETH w ostatnim tygodniu, co wskazuje na długoterminowy optymizm wśród części inwestorów.

– Obecnie istnieje 17 proc. szans na to, że ETH przekroczy 3000 USD do końca września oraz 31 proc. prawdopodobieństwa, że spadnie poniżej 1500 USD w tym samym okresie – uważa Nick Forster, założyciel platformy Derive. – ETH zmaga się również z rosnącą konkurencją ze strony Solany i innych łańcuchów warstwy pierwszej, które przyciągają coraz większą uwagę inwestorów.

Tak czy inaczej, ETH pozostaje w przedziale 1800–2000 USD już dziewiąty dzień z rzędu, a inwestorzy wciąż są niezdecydowani. Aby ponownie odzyskać momentum wzrostowe, ETH musi utrzymać poziom powyżej 2000 USD i obronić go jako wsparcie. Kluczowym oporem pozostaje zstępująca linia trendu, która rozciąga się od 25 lutego. Z kolei wyraźny spadek poniżej 1800 USD może zepchnąć ETH w kierunku 1500 USD. Indeksy RSI i Stochastic Oscillator testują swoje poziomy neutralne, co sugeruje możliwość krótkoterminowej zmiany w dominującym trendzie spadkowym.