Zarobił 17 mln dolarów w dwa tygodnie! Jak tajemniczy wieloryb ograł rynek Bitcoina?

Kiedy w ostatnich dniach inwestorzy w krypto nerwowo spoglądali na wykresy, w domu jednego z nich korki od szampana puszczały samoistnie. Przez ostatnie nerwowe dla rynku tygodnie zbił fortunę, której – z całym szacunkiem – z dużą dozą prawdopodobieństwa – przez całe życie nie obejrzy pewnie żaden z czytelników. Jak do tego doszło i w co zdecydował się zainwestować ów szczęśliwiec? Potrzeba było „trochę” kapitału i jeszcze więcej odwagi.

Tajemniczy wieloryb zarobił 17 mln dolarów w dwa tygodnie! Gdy inni panikowali, on grał va banque na BTC i ETH

Ten ruch błyskawicznie stał się legendą wśród największych analityków onchain. Potem viralowo rozniósł się po całej krypto społeczności. Najpierw do portfela oznaczonego jako 0xc2a trafiło ponad 20 milionów dolarów w USDC i ETH z giełdy. Zamiast trzymać środki bezczynnie, trader od razu przelał je przez Bridge2 do Hyperliquid, stawiając wszystko na jedną kartę: lewarowane longi na Bitcoinie i Ethereum.

Jak się pewnie domyślacie, były to naprawdę tłuste trade’y. Otworzył długie pozycje o wartości 155 mln USD na BTC i 131 mln USD na ETH. W momencie, gdy większość rynku bała się kolejnych spadków po zamieszaniu między Waszyngtonem a Pekinem, 0xc2a zagrał pod odbicie. I trafił w dziesiątkę. „To przykład absolutnego mistrzostwa w czytaniu rynku” – komentują analitycy Arkham.

Rynek, który nie dał się złamać

Inwestorzy detaliczni chowali się w stablecoiny, a zawodowcy jak 0xc2a wykorzystali zmienność jako narzędzie zarobku. W połączeniu z transparentnością onchain i szybkością DEX-ów takich jak Hyperliquid, powstało nowe pole bitwy. Otwarte dla tych, którzy mają kapitał i… stalowe nerwy.

Bitcoin wciąż balansuje między 50- a 200-dniową średnią, a jego RSI pozostaje neutralne. Dla niektórych to sygnał niepewności. Dla innych potencjalna energia, która w każdej chwili może eksplodować. Może, ale nie musi. Wiadomo, że do dobrego nosa potrzebna jest też chociaż szczypta szczęścia.

Historia tego jegomościa pokazuje, że nawet w chaosie można znaleźć okazję życia. A jeśli coś z tej historii warto zapamiętać, to to, że Bitcoin nie nagradza wyłącznie ostrożnych hodlerów. Nagradza też… farciarzy, których zachowanie podszyte jest szaleństwem.