W weekend doszło do wstrząsających scen podczas jednego z wieców Donalda Trumpa. Napastnik, którym okazał się 20-latek z Pensylwanii, przeprowadził zamach na byłego prezydenta USA. To bezprecedensowe wydarzenie, które wywołało wiele reakcji nie tylko politycznych, ale i rynkowych. Gwałtownie na te doniesienia zareagował również rynek kryptowalut. Oto tokeny, które doświadczył największych zmian w wyniku tego incydentu.
Zamach na Trumpa wywołał znaczne ruchy. Te tokeny zyskały
W trakcie sobotniego wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii Donald Trump został postrzelony. Zamach na byłego prezydenta USA skończył się niepowodzeniem. Kul jedynie otarła się o lewe ucho polityka. To wydarzenie bezprecedensowe. Dlatego szybko spowodowało reakcje również na rynkach kryptowalut.
Dotyczy to również rynku kryptowalut, gdzie Trump od pewnego czasu jest inspiracją dla całej serii memecoinów. Największy token powiązany z politykiem, czyli MAGA (TRUMP), zyskał ponad 30% w następstwie zamachu na byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z danych DexScreener, cena MAGA, kilka chwil po informacji o zamachu, gwałtownie wzrosła z 6,31 dolarów do 10,36 dolarów. Natoamiast w ciągu 24 godzin od zamachu moneta odnotowała wzrost o ponad 50%.
Z kolei jego całkowita kapitalizacja rynkowa wzrosła z 293 milionów dolarów do 469 milionów dolarów w mniej niż 45 minut. Nazwa memecoina MAGA nawiązuje do hasła wyborczego Donalda Trumpa z 2016 roku Mage America Great Again. MAGA (TRUMP) to token, który powstał na blockchainie Ethereum.
Zyskały też inne tokeny. Po tragicznych sobotnich wydarzeniach wzrósł również inny token inspirowany Donaldem Trumpem. Memecoin Tremp (TREMP) oparty na Solanie wzrósł o ponad 63% w godzinę po tej wiadomości o zamachu na byłego prezydenta. Inny memecoin o nazwie MAGA Hat (MAGA) na krótko wzrósł o 21% w tym samym przedziale czasowym.
Wzrost odnotował również TrumpCoin (DJT), moneta memowa, którą Martin Shkreli podobno stworzył dla Trumpa i jego syna Barrona. W ciągu 24 godzin od opublikowania informacji o zamachu token zyskał na wartości 6%.
Zamach na Trump. Co wiemy?
13 lipca miał być kolejnym intensywnej i trwającej od miesięcy kampanii prezydenckiej w USA. Tego dnia Donald Trump pojawił się w mieście Butler w stanie Pensylwania. W pewnym momencie w stronę sceny, na której przemawiał Trump, poleciało kilka pocisków. Jeden z nich ranił Donalda Trumpa w ucho. Okazało się, że życiu polityka nie zagraża niebezpieczeństwo. Mniej szczęścia mieli inni uczestnicy spotkania. Jedna osoba w wyniku rany postrzałowej zmarłą, a dwie inne zostały ranne.
Zamachowcem okazał się 20-letni Thomas Matthew Crooks z Pensylwanii. Crooks pochodził z miasta Bethel Park. Napastnik został zastrzelony przez służby. Co ciekawe, uczestnicy feralnego wiecu podobno informowali o tym, że na dachu, z którego padły strzały, podejrzana osoba rozkładała karabin. Jednak nikt nie zareagował zawczasu na te ostrzeżenia.
Póki co prokuratura twierdzi, że nie wiadomo, jak zamachowiec dostał się na dach. Nie znane są również motywy ataku. Prokuratura nie wyklucza, że Crooks był tylko jedną z osób, która przygotowała zamach na Trumpa
Donald Trump podziękował służbą za szybką reakcję i złożył kondolencje rodzinie uczestnika, który stracił życie w trakcie wiecu.