Podczas niedawnego spotkania entuzjastów kryptowalut, współzałożyciel Ethereum, Vitalik Buterin, podzielił się swoimi szczerymi spostrzeżeniami. Sesja, której przysłuchiwało się ponad 32000 osób, toczyła się na temat najważniejszego wyzwania Bitcoin: prędkości transakcji.
Ethereum wskazuje drogę w kwestii skalowalności
Buterin, wraz z Ericem Wallem, znanym jako „morderca altcoinów”, oraz programistą Bitcoin, Udim Wertheimerem. Zwrócili uwagę na potrzebę rozwiązań drugiego poziomu zwiększających szybkość przesyłania i odbierania cyfrowego aktywa. Podkreślali, że to właśnie z doświadczeń Ethereum mogliby najwięcej nauczyć się zwolennicy Bitcoina.
„Wydaje mi się, że jeżeli chcemy, aby Bitcoin był czymś więcej niż tylko systemem płatności, potrzebne są mu opcje skalowania takie jak Plasma czy ZK Rollups” – stwierdził Buterin, oba rozwiązania są bowiem sprawdzone w sieci Ethereum.
ETH od lat eksperymentuje z różnorodnymi metodami skalowalności. Obecnie wprowadza aktualizację EIP-4844, która umożliwia przeprowadzanie nawet 100 000 transakcji na sekundę.
Może Cię zainteresować: Emoji zamiast podpisu na umowie? Sąd jest na tak, więc uważaj, co wysyłasz!
Dziwna polityka preferowana przez Bitcoin – bariera rozwoju?
Buterin wskazał, że głównym problemem dla Bitcoina są „dziwaczne polityki” towarzyszące tej kryptowaluty. Zastrzegł również, że niektóre propozycje, takie jak te sugerowane przez niego, mogą spotkać się z kontrowersjami wśród tzw. „jastrzębi bezpieczeństwa”.
Ostatecznie, współzałożyciel Ethereum zakończył swoją wypowiedź optymistycznym tonem, próbując budować mosty pomiędzy obiema społecznościami kryptowalutowymi.
„Mam nadzieję, że przynajmniej jedna z tych sieci przetrwa” – podsumował.
Pomimo rozważań na temat technicznych aspektów obu sieci blockchain, Buterin podkreślił również podobieństwa pomiędzy Ethereum i Bitcoinem. Obydwie platformy borykają się z problemami prywatności na pierwszym poziomie. Jego zdaniem wspólne wyzwania mogą skłonić do szerszej współpracy i wymiany doświadczeń.
Buterin kończy, mówiąc, że „widzi znaki nadziei” i uważa, że istnieje „rzeczywisty sprzeciw wobec maksymalizmu skupiającego się na jednym rozwiązaniu”. Swoimi słowami próbuje zbudować mosty między dwiema społecznościami. Podkreśla, że obie sieci mają wartość i mogą skorzystać na wzajemnym uczeniu się.
Zobacz również: