Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (ang. Securities and Exchanges Commission, SEC – przyp. red.) ogłosiła dzisiaj, tj. piątek 11/08/2023 decyzję o odłożeniu w czasie orzeczenia dotyczącego uruchomienia spotowego Bitcoin ETF od Ark21Shares. Komisja ma przepisowo czas na podjęcie finalnej decyzji 240 dni, przy czym aktualnie została ona przedłużona o kilka tygodni.
Bitcoin ETF odłożony w czasie, ale nie na długo
ETF, wspierany przez inwestycyjnych gigantów Ark Invest i 21Shares, od miesięcy znajduje się w centrum uwagi społeczności inwestujących w kryptowaluty, symbolizując szersze dążenie do integracji aktywów krypto z głównymi amerykańskimi i światowymi rynkami finansowymi. Granie na zwłokę przez SEC nie jest niczym nowym: główne obawy Przewodniczącego Genslera dotyczą potencjalnej manipulacji rynkiem i odpowiedniej ochrony inwestorów. Tłumacząc z urzędniczego na nasze: chodzi o to, że spotowy Bitcoin ETF najprawdopodobniej doprowadzi do gwałtownej aprecjacji kursu BTC.
Cathie Wood, dyrektor ds. inwestycji w Ark Invest, udzieliła wywiadu dla Agencji Bloomberga oznajmiając, że chociaż opóźnienie było brane pod uwagę, pozostaje ona pełna nadziei na ostateczną decyzję pozytywną. Wood dodała: „W oczekiwaniu na decyzję pozostajemy optymistyczni i spodziewamy się równoczesnego zatwierdzenia wszystkich bitcoinowych ETF-ów”.
Odroczenie ostatecznej decyzji SEC, chociaż nie jest bezprecedensowe, ma miejsce w czasie, gdy branża krypto zyskuje na znaczeniu w sektorze tradycyjnych finansów. Teoretycznie nie ma nic pewnego– amerykański regulator rynku odrzucał już wcześniej podobne wnioski, takie jak na przykład próbę giganta Grayscale przekształcenia produktu inwestycyjnego Bitcoin Trust w spotowy ETF z prawdziwego zdarzenia.
Zobacz też: Anon który spalił 2500 Ethereum nie daje za wygraną. Kolejne miliony trafiają właśnie do ognia!
BlackRock nadal czeka na swoją kolej
Teoretycznie odrzucenie wniosku Ark21Shares przez SEC nie byłoby niczym definitywnym; najważniejszy jest bowiem wniosek lewiatana inwestycyjnego czyli grupy kapitałowej BlackRock, która z odmowną odpowiedzią ze strony Komisji spotkała się tylko i wyłącznie raz. Zatwierdzenie z kolei oznaczałoby coś więcej niż tylko nowy produkt inwestycyjny. Dla większości uczestników rynku byłoby to przełomowe wydarzenie, oferujące szerokiemu kręgowi inwestorów możliwość zyskania ekspozycji na Bitcoina bez skomplikowanych zabiegów w postaci instrumentów pochodnych lub inwestowania np. w spółki wydobywcze.
Jednak wyzwania trwają. Scott Farnin, przedstawiciel grupy konsumenckiej Better Markets, podkreślił zmienność i potencjalne podatności charakterystyczne dla rynku Bitcoin. Farnin ma nadzieję, że SEC odrzuci wnioski o Bitcoin ETF i że zrobi to jednomyślnie. Pisze:
„Spotowe rynki BTC (1) cechują się historią sztucznie zawyżonych wolumenów obrotu z powodu szalejącej manipulacji i transakcji typu wash trade; (2) są wysoce skoncentrowane; oraz (3) polegają na wybranej grupie osób i podmiotów w celu utrzymania sieci Bitcoin” — powiedział Farnin. „Są to cechy sieci Bitcoin które sprawiają, że proponowany spot ETP oparty na BTC jest wyjątkowo podatny na manipulacje ze strony szkodliwych podmiotów, stwarzając niepotrzebne ryzyko dla inwestorów i interesu publicznego. Proponowane zmiany zasad niewiele oferują, aby zneutralizować te zagrożenia”.
Wszystkie oczy skupione są na SEC i cenie Bitcoina. Ta zaś utrzymuje się na poziomie ok. 29 000 dolarów za sztukę i najprawdopodobniej nie przebije w satysfakcjonujący sposób psychologicznego poziomu/oporu 30 000 USD dopóki nie pojawi się impuls ze strony regulatora rynku.
Może Cię zainteresować: