Z ostatniej chwili: Fala paniki na rynku kryptowalut. Bitcoin spada, zmiany w gammie dealerów. Co się dzieje?

Początek tygodnia na rynku kryptowalut przyniósł potężne turbulencje, które boleśnie odczuli dziś wszyscy gracze, stawiający na dalsze wzrosty. W ciągu zaledwie 24 godzin z rynku „wyparowało” 1,7 miliarda dolarów w lewarowanych długich pozycjach.

To wywołało efekt domina i gwałtowny spadek cen. Bitcoin zsunął się w okolice 112 tys. dolarów, a Ethereum straciło prawie 10% wartości. Najmocniej oberwały jednak mniejsze altcoiny i spekulacyjne tokeny, które w takich momentach tracą płynność szybciej, niż są w stanie ją odzyskać.

Rynek 'przestraszył’ się nieco perspektywy umocnienia dolara, po ostatnich danych. Szanse na szybkie cięcia stóp w Stanach Zjednoczonych nieco spadły, w ostatnich dniach. Amerykański rynek pracy pokazał 'zaskakującą siłę’, psując narrację o Fedzie ruszającym szybko na ratunek poziomom zatrudnienia.

Źródło: Bloomberg

Drobni tracą, instytucje kupują … Do czasu?

Paradoks rynków krypto polega na tym, że podczas gdy tysiące traderów zostało zmuszonych do zamykania pozycji , inni duzi gracze podchodzą do zawirowań z inną logiką. Japońska spółka Metaplanet, notowana w Tokio, ogłosiła zakup ponad 5,4 tys. BTC o wartości przekraczającej 630 mln dolarów. W efekcie jej portfel urosł do 25,5 tys. BTC. To plasuje firmę w ścisłej czołówce korporacyjnych posiadaczy tej kryptowaluty, tuż za MicroStrategy i Marathon Digital.

Warto zwrócić uwagę, że średnia cena zakupu Metaplanet wynosi nieco ponad 106 tys. dolarów za BTC, a więc spółka gra na długi horyzont… Nie na dzienne wahania. Przynajmniej na razie, dopóki cena BTC nie wymusza na niej sprzedaży holdingu. Czy hossa jest gwarantowana? Bynajmniej. Obecność agresywnie operujących podmiotów wydaje się w dłuższym terminie raczej 'przeszkadzać’, niż wspierać rynek. Dlaczego? Ich zachowania w scenariuszu bessy są wysoce niepewne i mogą napędzać podaż.

Gamma dealerów

Poniżej widzimy profil gamma dealerów na Deribicie dla Bitcoina (BTC). To narzędzie używane głównie w analizie rynku opcji, aby zrozumieć, jak animatorzy rynku (dealerzy) są wystawieni na ryzyko w zależności od ceny BTC. Na osi poziomej widzimy cenę Bitcoina, a na osi Y ekspozycję dealerów wyrażoną w USD (gamma dla ruchu ceny o 1%). Dzięki temu widzimy, ile instytucje muszą sprzedawać albo kupować przy takim ruchu ceny.

Niebieskie słupki to gamma dodania, w której zmiany cen BTC nie wymuszaja istotnych zmian w strategiach hedgingowych. Takie poziomy 'stabiblizowalyby’ rynek. Cena spadła jednak do poziomu ujemnej gammy… Teraz przy spadkach, dealerzy muszą sprzedawać jeszcze więcej, a przy wzrostach kupować – co potęguje zmienność. Zatem rynek stał się bardziej podatny na gwałtowne ruchy, bo dealerzy muszą podążać za kierunkiem trendu.

Największe „dodatnie poziomy stabilności” są widoczne wyżej tj. między 120 a 160 tys. USD, gdzie dealerzy mają sporo pozytywnej gammy. W przeciwnym wypadku, aż do 102 tys. USD popyt na hedging może napędzać spadki.

Źródło: Amberdata, Deribit

Wrażliwość na poziomy techniczne

Na rynku krótkoterminowym kluczowa staje się obrona poziomu wsparcia w rejonie 115,4 tys. dolarów. To granica, którą wielu analityków uznaje za barometr nastrojów. Jeżeli Bitcoin utrzyma się powyżej niej, otworzy to drogę do kolejnej fali wzrostowej, być może w stronę 137 tys. dolarów.

Ale jeśli zostanie przebita – rynek może gwałtownie zwrócić się ku południu, z potencjalnym celem nawet w rejonie 93–94 tys. dolarów. Z obecnych poziomów spadki napędzać będzie pozycjonowanie dealerów, którzy zmuszeni są zabezpieczać się w określonych poziomach cenowych.