Komisja Usług Finansowych Korei Południowej zawiesiła na 3 miesiące niektóre podmioty zależne firmy Dunamu. To firma macierzysta dla największej w kraju giełdy kryptowalut Upbit. Kryptowaluty są w Korei Południowej niezwykle popularne. Ponad 7 milionów, czyli ok. 15% populacji posiada rachunki w krajowych crypto-giełdach. Upbit, z siedzibą w Seulu zdominowała południowokoreański rynek kryptowalut. Jest jedną z największych giełd na świecie.
Jej dominacja na krajowym rynku jest bezprecedensowa, z blisko 80% wolumenów, skoncentrowanych właśnie w niej. Czy to doleje paliwa paniki na rynku krypto? Wiemuy jedno, koreańska Komisja Usług Finansowych ogłosiła trzymiesięczny zakaz wpłat i wypłat wirtualnych aktywów dla nowych klientów Upbit. Dunamu uspokaja, że mimo tych ograniczeń dla nowych użytkowników, handel wirtualnymi aktywami obecnych użytkowników będzie przebiegał normalnie. Mimo to, rynek znalazł miejsce do spekulacji co do faktycznej kondycji koreańskich podmiotów kryptowalutowych.
Wstrząs z Korei
Według oświadczenia regulacyjnego, Dunamu naruszył zasadę zakazującą transakcji z niezgłoszonymi operatorami wirtualnych aktywów, wraz z obowiązkami KYC i AML tj. weryfikacji klientów i obowiązkiem zgłaszania podejrzanych transakcji. W efekcie transfer środków przez nowych klientów będzie ograniczony od 7 marca do 6 czerwca, zgodnie z oświadczeniem. Przypomnijmy, że handel kryptowalutami w Korei Południowej niejednokrotnie przewyższał wolumeny krajowego rynku akcji, na którym notowane są takie giganty jak Samsung, Hyundai, Kia czy SK Hynix.
Dochodzenie, które rozpoczęło się w listopadzie ubiegłego roku, wykazało, że giełda miała ponad 700 000 naruszeń, zgodnie z lokalnym wydaniem Yonhap News. Każde naruszenie może pociągać za sobą tysiące dolarów grzywny, co może skutkować największą tego rodzaju karą w historii Azji. Yonhap cytował również źródła w FSC, które twierdzą, że giełda może zostać zawieszona docelowo nawet na sześć miesięcy. W kraju tylko Bithumb, Coinone i Korbit są znaczącymi rywalami Upbit.
Dunamu przekazało, że „Ten środek sankcji częściowo ogranicza usługi dla nowych abonentów (…) Transakcje wirtualnymi aktywami przez istniejących użytkowników lub nowych subskrybentów w Upbit będą przebiegać normalnie. Nowi subskrybenci będą mieli ograniczone możliwości przenoszenia wirtualnych aktywów na inne giełdy (wpłaty/wypłaty) przez określony czas”. Inwestorzy obawiają się, że sprawa znajdzie głębsze dno. Niedawno inna, azjatycka giełda ByBit została zhakowana.
FSC pozwoli instytucjom wejść na rynek?
Tymczasem inwestorzy instytucjonalni w Korei Południowej mogą otwierać rachunki na giełdach aktywów cyfrowych od drugiej połowy roku. Tak orzekł krajowy organ nadzoru finansowego. Komisja Usług Finansowych (FSC) zastanawiała się nad nowymi przepisami, które zezwalają instytucjom na posiadanie aktywów cyfrowych od 2024 roku. Miesiąc temu organ nadzoru stwierdził, że będzie potrzebował więcej czasu na rozważenie konsekwencji takiej decyzji.
Na ostatnim posiedzeniu FSC uruchomiła nową ideę, która stopniowo pozwoli korporacjom na przechowywanie aktywów cyfrowych etapami, kończąc 7-letni zakaz wprowadzony w 2017 roku. Regulator twierdzi, że ustawa zostanie wdrożona w sposób gwarantujący ochronę konsumentów i utrzymanie stabilności rynku. Zacznie od zezwolenia firmom na otwieranie zweryfikowanych kont w pierwszej połowie roku, za pośrednictwem których mogą sprzedawać swoje zasoby aktywów cyfrowych tylko za pieniądze fiducjarne.
Jednak dostawcy usług wirtualnych aktywów (VASP) będą mogli upłynniać swoje tokeny dopiero po ustanowieniu standardów branżowych w celu uniknięcia konfliktu interesów ze swoimi klientami. W drugiej połowie 2025 r. FSC rozszerzy funkcjonalność kont korporacyjnych, umożliwiając im angażowanie się w inne inwestycje w aktywa cyfrowe i działalność finansową.
Organ nadzoru ujawnił, że jego decyzja była podyktowana wysokim popytem na produkty aktywów cyfrowych ze strony południowokoreańskich inwestorów instytucjonalnych. Kraj jest jednym z największych na świecie rynków aktywów cyfrowych. Rozpędza go popyt krajowych inwestorów na aktywa o wysokim ryzyku i wysokim zwrocie. Jak dotąd FSC ustawiło w kolejce 3500 podmiotów korporacyjnych, które wyraziły zainteresowanie aktywami cyfrowymi.