Wydawało się, że wszystko układa się po myśli posiadaczy XRP. Od listopada token, choć nie osiągnął nowego ATH, jest jednym z mocniejszych projektów. Wielu analityków oceniała, że prawdziwy potencjał Ripple zobaczymy, dopiero gdy zakończy się słynny spór prawny z SEC. Ten problem już właściwie nie istnieje, a mimo to kryptowaluta jest ostatnio w opałach i nie wykluczone, że katastrofa dopiero nadejdzie. Jeden z kluczowych wskaźników, na podstawie którego można prognozować przyszłe trendy, zanurkował aż o 65%. Czy posiadacze tego altcoina powinni rozważyć wariant ewakuacji?
XRP wyraźnie odbił, ale za chwilę może zatonąć
Od końca marca XRP był niebezpiecznie blisko granicy dwóch dolarów, a kilka razy znalazł się nawet poniżej tego kluczowego poziomu. Pojawiły się liczne obawy o to, czy altcoin będzie w stanie utrzymać. Pod koniec tygodnia token dość wyraźnie odbił i zdaje się, że chociaż na chwilę zażegnał kryzys.
W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 2,17 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 1,96%. Jednak wyniki za ostatni tydzień i miesiąc wciąż palą się na czerwono. Przez ostatnie siedem i trzydzieści dni Ripple stracił na wartości odpowiednio 1,63% oraz 13,18%. Moneta wciąż utrzymuje też skromny wzrost w okresie liczonym od początku roku. Od 1 stycznia 2025 roku Ripple zyskał 4,19%. To niewiele, ale w porównaniu do konkurencji, która jest mocno na minusie, to i tak niezły wynik.
Jednak pojawiły się niepokojący odczyty kluczowego wskaźnika, które mogą zwiastować pogorszenie koniunktury. Najnowsze dane on-chain ujawniły gwałtowny spadek aktywności w sieci. W porównaniu do szczytu, z 16 stycznia, spadek wynosi aż 65%. 16 stycznia sieć zanotowała 63 389 tys. aktywnych adresów. Z kolei podczas ostatniego odczytu, który miał miejsce 3 kwietnia, zanotowano zaledwie 22 859 aktywnych adresów w sieci.
To pokazuje, że entuzjazm kupujących wyraźnie osłabł. W obecnej sytuacji szanse na tak gwałtowne wzrosty, jakie obserwowaliśmy w trakcie ostatniej hossy, są wyraźnie mniejsze. Mniej więcej od połowy lutego posiadacze XRP coraz częściej realizują straty, niż zyski. To może zapowiadać kolejne spadki lub trudności z utrzymaniem poziomu dwóch dolarów.
Ekspert widzi to inaczej
Chociaż najnowsze dane on-chain nie wyglądają dobrze dla Ripple, to eksperci, którzy przedstawiają całkiem optymistyczne scenariusze rozwoju sytuacji. Jednym z nich jest Ali Martinez.
Popularny na X ekspert rynku kryptowalut, w jednym z najnowszych wpisów na X ocenił, że XRP ma szanse na duży ruch w górę. Martinez ocenił, że jeśli altcoin utrzyma się powyżej kluczowego poziomu 2 USD, kolejnym krokiem może być skok o 30% w kierunku 2,60 USD.
Przy obecnych wartościach wskaźników on-chain to zadanie może by trudno do realizacji. Z drugiej strony, jeśli inne wskaźniki, jak np. aktywność wielorybów, będą korzystne dla Ripple, to wzrost wartości nie jest wykluczony.