Początek października rozpoczął się od kilku mocnych akcentów. Całkowita kapitalizacja rynku kryptowalut osiągnęła rekordowy poziom, a Bitcoin sięgnął po kolejne ATH. Wzrosty zanotowały również pozostałe kryptowaluty z czołówki, ale nie wszystkie radzą sobie równie dobrze. Coraz więcej niepokojących sygnałów zaczyna wysyłać XRP. Spór Ripple z SEC został już zamknięty, a obecnie projekt oczekuje zatwierdzenia funduszy spotowych. Tymczasem wieloryby nie specjalnie interesują się trzymaniem tego tokena i masowo go sprzedają.
Wieloryby pozbywają się 440 mln XRP. Historia się nie powtórzy?
Niemalże równo rok temu rozpoczął się spektakularny rajd Ripple, który wyniósł go z kilkudziesięciu centów do blisko trzech dolarów. Kapitalizacja tokena stal rosłą, dzięki czemu wskoczył na trzecie miejsce w rankingu największych kryptowalut. Wówczas wieloryby ścigały się, by zgromadzić jak najwięcej XRP. I to wszystko wydarzyło się pomimo tego, że formalnie Ripple był ciągle w sporze z SEC. Dziś niewiele wskazuje na to, że historia się powtórzy.
Pomimo tego, że rynek wyraźnie odbił i odrobił straty z nawiązką, token ma problemy z utrzymaniem trzech dolarów. Co gorsza, wieloryby wyraźnie tracą zainteresowaniem altcoinem. Ali Martinez w jednym z najnowszych postów na X poinformował, że w ciągu ostatnich trzydziestu dni duzi posiadacze sprzedali aż 440 mln sztuk XRP. Dane, które rozpowszechnił Martinez, pochodzą z renomowanej platformy analitycznej „Santiment”.
Z jednej strony 440 mln przy całkowitej podaży, która wynosi niespełna 60 mld sztuk Ripple, to niewiele. Jednak jeśli weźmy pod uwagę, że tuż przed okresem, po którym oczekuje się wzrostów, taki bilans aktywności wielorybów wygląda niepokojąco.
Niepokojących sygnałów jest więcej
Wyraźny spadek zainteresowania XRP wśród wielorybów to tylko jeden z sygnałów ostrzegawczych. W tym tygodniu kryptowaluta nieoczekiwanie spadła na piąte miejsce największych kryptowalut na rynku. Od kilku miesięcy token rywalizował o trzecią pozycję ze stablecoinem Tehter. Tymczasem oba projekty przeskoczył rozpędzony Binance Coin (BNB), który wyrasta na jednego z liderów rynku.
Sporo spekulacji wywołała również wiadomość z początku tygodnia o wielorybie, który przeniósł blisko 19 tys. XRP na portfel Ripple. Dogłębna analiza wykazała, że tym wielorybem był Ripple. Obserwatorzy odczytali to jako obawy o słaby popyt wśród wielorybów i nagły wzrost podaży, który może załamać kurs altcoina. Takie manipulacje podażą nie są dobrze odbierane przez rynek.
Projekt wciąż oczekuje na zatwierdzenie funduszy spotowych, które rozpatrywano jako dużą szansę. Eksperci oczekiwali, że w tym momencie wieloryby będą ustawiać się w kolejce po XRP. Tymczasem dzieje się coś dokładnie odwrotnego.
Wszystkie te sygnały budzą poważne wątpliwości, czy w ostatnim kwartale 2025 roku Ripple powtórzy sukces sprzed roku.