Ostatnie ruchy na rynku kryptowalut, szczególnie wokół Ethereum, zwracają szczególną uwagę inwestorów. Wielu z nich zastanawia się, co dla przyszłości drugiej kryptowaluty oznacza niedawna transakcja jednego ze współzałożycieli Ethereum, Jeffreya Wilcke’a. Otóż przeniósł on 4,300 ETH na giełdę Kraken, co przy obecnej cenie 2,482 dolarów za ETH, daje wartość około 10,7 miliona dolarów. To wywołało spekulacje o możliwej korekcie cen i nie tylko.
Po co wypłacał taką kasę?
Niektórzy członkowie społeczności postrzegają tę transakcję jako możliwą oznakę wypłaty lub zwyczajnej realizacji zysków, co jest powszechną praktyką. Inni spekulują, że fundusze mogłyby zostać wykorzystane jako zabezpieczenie nowych inwestycji lub przedsięwzięć. Kilka komentarzy dotyczy nawet zakupów osobistych, na przykład… zakupu nowego domu.
Warto zauważyć, że transfer Wilcke następuje po znaczących transakcjach na Ethereum z udziałem Vitalika Buterina, innego współzałożyciela platformy. Jego niedawne transfery były datkami na cele charytatywne i wsparcie różnych projektów. Niewykluczone, że w tym przypadku może być podobnie.
Wpływ na cenę Ethereum
Gdy Wilcke wcześniej, w czerwcu ubiegłego roku, wpłacił 22,000 ETH na Kraken, wartość tej transakcji wynosiła 41,1 miliona dolarów. Wówczas cena Ethereum spadła, co teraz budzi obawy, że historia się powtórzy. Jednak nie wszyscy eksperci patrzą na to z pesymizmem. Adrian Zduńczyk, znany analityk techniczny, widzi obecne wahania ceny Ethereum jako chwilowe i oczekuje dalszych wzrostów. Nazywa to naturalną „czkawką po trendzie wzrostowym”.
Zobacz także: W szaleństwie jest metoda? Tam za kradzież krypto możesz dostać nawet dożywocie!
Optymistyczne prognozy
Zduńczyk zauważa, że Ethereum znajduje się w fazie konsolidacji po „pozytywnym, gigantycznym wybiciu”. Wskazuje na wzór rosnącego trójkąta, który sugeruje wzrost do 3,400 dolarów. Ta analiza sugeruje, że obecne wolniejsze ruchy cen Ethereum to tylko część większego, byczego trendu.
Transakcja Wilcke’a nie musi zatem zwiastować dużej korekty cen, jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Rynkową dynamikę kształtują różne czynniki, w tym nastroje inwestorów, globalne wskaźniki ekonomiczne oraz analizy techniczne, takie jak te przedstawione przez Zduńczyka.
Może Cię również zainteresować: