Niecodzienne zdarzenie miało miejsce 15 lutego w Los Angeles. Mężczyzna wspiął się na słynny znak Hollywood z flagą reklamującą nowy memecoina Vigilante ($VIGI) na blockchainie Solana. Akcja przyciągnęła uwagę internetu, a kapitalizacja rynkowa tokena gwałtownie wzrosła do 3,82 mln dolarów. Jednak już po godzinie wartość spadła aż o 71%. Co skłoniło śmiałka do tak ryzykownej promocji?
Spektakularna akcja marketingowa czy niebezpieczna prowokacja?
Mężczyzna wspiął się na literę „D” w napisie Hollywood i rozwinął białą flagę z logotypem tokena Vigilante. Choć napis na fladze nie był do końca czytelny, akcja szybko zyskała rozgłos w sieci. Policja interweniowała po godzinie, a śmiałek został zatrzymany przez funkcjonariuszy.

Po publikacji nagrania w serwisie X (dawniej Twitter) wartość memecoina błyskawicznie wzrosła, jednak euforia nie trwała długo. W ciągu zaledwie godziny kurs spadł o 71%, co pokazuje, jak dynamiczny i nieprzewidywalny jest rynek kryptowalut.

Cała akcja wydaje się być częścią szerszej strategii marketingowej. Twórcy tokena Vigilante przyznali, że był to dopiero pierwszy etap ich kampanii. Na platformie Pump.fun ogłosili, że następne wydarzenie będzie aż dziesięć razy większe. Co dokładnie planują? Tego jeszcze nie ujawnili.
Trend marketingu w świecie kryptowalut – hit czy ryzyko?
To nie pierwszy raz, gdy świat kryptowalut wykorzystuje nietypowe sposoby promocji. Wcześniej podobne wydarzenia wywołały wzrosty wartości innych tokenów. Na przykład założyciel Binance, Changpeng Zhao, ujawnił imię swojego psa, co natychmiast spowodowało powstanie memecoinów związanych z nazwą „Broccoli”. Kapitalizacja jednego z nich sięgnęła 150 milionów dolarów.
Podobna sytuacja miała miejsce, gdy Elon Musk zmienił nazwę swojego profilu w X na Harry Bōlz. W ciągu kilku godzin wartość powiązanych tokenów wzrosła 400 razy, jednak po powrocie do normalnej nazwy kurs gwałtownie spadł o 94%. To pokazuje, jak silnie emocje i trendy w mediach społecznościowych wpływają na rynek kryptowalut.
Akcja związana z Vigilante ($VIGI) może być kolejnym przykładem tego trendu. Pytanie brzmi: czy inwestorzy wyciągną wnioski, czy nadal będą ulegać chwilowym emocjom? Pewne jest jedno – rynek kryptowalut nigdy nie przestaje zaskakiwać.