Wskaźnik Bitcoina, który nie kłamie – to koniec korekty! Czy 100 000 USD to ostatnia szansa na zakup BTC?

W świecie kryptowalut, gdzie emocje często biorą górę nad logiką, analitycy wciąż poszukują wskaźników fundamentalnych, które mogłyby wskazać koniec korekty i początek nowego impulsu wzrostowego. Taki właśnie sygnał wysłał ostatnio wskaźnik Net Unrealized Profit/Loss (NUP) Bitcoina, spadając do historycznie znaczącego poziomu.

Wskaźnik ten, mierzący udział monet znajdujących się na zysku w całej sieci, obniżył się do wartości 0,476, notując najniższy odczyt od kwietnia. Ten pułap, zgodnie z danymi historycznymi, od dawna sygnalizuje lokalne dno rynkowe, po którym często następowało silne odbicie ceny największej kryptowaluty.

Wskaźnik Net Unrealized Profit/Loss (źródło: Bitcoin Magazine Pro)

Wartość NUP (znanego też jako NUPL) odzwierciedla ogólny sentyment inwestorów, porównując aktualne ceny do ostatniego ruchu każdej monety w łańcuchu. Niski odczyt, czyli spadek poniżej 0,5, wskazuje na fazę kapitulacji, w której większość monet jest notowana w pobliżu ceny zakupu lub poniżej niej. W takich warunkach presja sprzedażowa zwykle słabnie, ustępując miejsca akumulacji, ponieważ krótkoterminowi inwestorzy realizują straty, a długoterminowi inwestorzy przejmują ich aktywa. Dane firmy CryptoQuant potwierdzają historyczną skuteczność tego wskaźnika: pasmo 0,47–0,48 trzykrotnie wywoływało odwrócenie trendu w 2024 roku, w tym przed rajdem z 42 000 USD do 70 000 USD w lutym oraz przed październikowym odbiciem do poziomu 110 000 USD. Każdemu z tych odbić towarzyszyło oczyszczenie rynku z nadmiernej dźwigni i spadek stóp finansowania, co jest zbieżne z obecną sytuacją. Obecnie Bitcoin oscyluje w okolicach 103 000 USD, po tym jak w ciągu ostatniego tygodnia zanotował spadek o prawie 10%. Zgodnie z tym wzorcem, wsparcie może utrzymać się w przedziale 100 000 USD–102 000 USD, zanim cena zacznie piąć się w górę.

Analiza on-chain w erze ETF-ów

Wprowadzenie w 2024 roku w USA funduszy ETF opartych na Bitcoinie zmieniło dynamikę rynku, przenosząc znaczną część obrotu i odkrywania cen poza sam blockchain. Niemniej jednak, jak podkreślają analitycy z 21Shares, wskaźniki on-chain, takie jak NUP, wciąż dostarczają bezcennych informacji na temat kosztu bazowego inwestorów i długoterminowych cykli rynkowych . Wzrosty tego wskaźnika nadal zbiegają się w czasie z dołkami i szczytami rynkowymi, co potwierdza jego kluczowe znaczenie. Najnowsze dane MacroMicro, z 27 listopada 2025 roku, wskazują, że NUP wynosił 38,17%, co sugeruje, że rynek jest jeszcze w strefie zysku, lecz blisko historycznego punktu odwrócenia. W poprzednich cyklach rynkowych, odbicia z tej strefy wynosiły średnio od 15% do 25% w kolejnym miesiącu, co pozwala optymistycznie patrzeć na grudzień.

100 000 USD jako pole bitwy

Obecna niestabilność rynku jest wynikiem szerszych korekt na rynku akcji, zwłaszcza w sektorze technologicznym, oraz makroekonomicznych presji, takich jak rosnące rentowności obligacji w USA. Mimo to weterani Bitcoina, tacy jak Michael Saylor, niezmiennie zachowują bycze nastawienie. W jednym z ostatnio udzielonych wywiadów stwierdził on, że inwestorzy powinni myśleć o Bitcoinie jako o długoterminowym aktywie kapitałowym i kontynuować uśrednianie kosztów zakupu (DCA) niezależnie od krótkoterminowej zmienności. Chociaż jego najnowsze prognozy sięgają nawet 13 milionów USD za monetę do 2045 roku, fakt, że Bitcoin zbliża się do psychologicznego wsparcia na poziomie 100 000 USD, jest przedmiotem intensywnej debaty.

Analiza techniczna XTB z początku listopada 2025 roku wskazywała, że poziom 100 000 USD jest kluczowym, krótkoterminowym wsparciem, gdzie już wcześniej zaobserwowano silną reakcję kupujących. Z kolei Julian Pineda, analityk rynkowy, jeszcze pod koniec listopada, gdy Bitcoin notował już pewne oznaki ożywienia po spadkach, podkreślał, że 94 000 USD stanowi najważniejszy poziom oporu w kontekście trwającego trendu spadkowego, a powrót do 106 000–112 000 USD byłby idealnym scenariuszem dla opcji kupna wygasających w grudniu.

W obliczu dużej liczby likwidacji i znaczącego spadku cen w listopadzie eksperci sugerują, że rynek pozbył się nadmiernej spekulacji, co tworzy zdrowszą strukturę. Sygnały takie jak NUP na historycznie niskim poziomie, w połączeniu z faktem, że wieloryby (instytucjonalni inwestorzy) kontynuują akumulację, sugerują, że obecna strefa cenowa – 100 000 USD do 102 000 USD – może okazać się ostatecznym punktem zwrotnym przed kolejnym marszem na historyczne szczyty.