Kryptowaluty miały całkiem udane wejść w ten tydzień. W poniedziałek, ku zaskoczeniu obserwatorów, większość projektów notowała wzrosty. Jednak negatywne skutki kryzysu na Bliskim Wschodzie szybko dotarły i do tej branży. W kolejnych dniach sytuacja była coraz gorsza. Nawet jeśli jakiś token nie doświadczył jeszcze sporego spadku, to wydarzyło się kilka groźnych rzeczy, które mogą zwiastować załamanie w kolejnych dniach. W takich okolicznościach znalazł się Ripple.
Ripple traci kapitał, a wieloryby mogą przygotowywać się do masowej wyprzedaży
W ostatnich miesiącach XRP był tokenem, który zaskoczył rynek. Chociaż nie osiągnął nowego ATH, to skok z kilkudziesięciu centów do ponad trzech dolarów połowie stycznia, musi robić wrażenie. Projekt zaczął ponownie przykuwać uwagę rynku i sukcesywnie zwiększał kapitalizację. Ripple całkiem dobrze zniósł też kryzys z pierwszego kwartału i jako jeden z niewielu utrzymał dodatni wynik od początku roku. Jednak w ostatnich tygodniach coś się zacięło.
Kryptowaluta w chwili pisania tekstu kosztuje 2,17 USD, a w ciągu ostatniej doby nie wykonał istotnego ruchu w żadną stronę (0,17%). Z kolei w trakcie całego ostatniego tygodnia spadł o 4,26%. Natomiast w trakcie minionego miesiąca moneta straciła na wartości 8,72%. Pomimo wyraźnego wyhamowania token wciąż utrzymuje dodatni wynik od początku roku. Na ten moment YTD XRP wynosi 4,59%.
Bez wątpienia istotne dla ostatnich spadków były znaczące odpływy kapitału z Ripple. W ciągu zaledwie jednego tygodnia kapitalizacja rynkowa. W ciągu ostatniego tygodnia całkowita kapitalizacja rynkowa XRP spadła z 136,73 miliardów dolarów do 125,78 miliardów dolarów. To oznacza, że kapitalizacja projektu spadła o prawie 11 miliardów dolarów w zaledwie tydzień.
Pod koniec tygodnia pojawiła się kolejna niepokojąca wiadomość. Jeden z wielorybów Ripple przeniósł na giełdę Coinbase 26,6 mln XRP o wartości około 58 mln dolarów. Tego typu ruchy zwykle sygnalizują gotowość do sprzedaży. Jeśli wieloryb rzeczywiście zdecyduje się na taki ruch, to ta wiadomość może narobić sporo popłochu w szeregach posiadaczy XRP.
Koniec roku może wszystko odmienić
Sporo informacji z ostatnich dni sugeruje, że Ripple rzeczywiście może mieć poważne kłopoty w najbliższej przyszłości. Jednak projekt wciąż ma w zanadrzu dwie karty, które mogą odwrócić los na korzyść XRP.
Jednym z potencjalnych katalizatorów jest pozytywna decyzja SEC w sprawie XRP ETF. Obserwatorzy prognozują, że Komisja ogłosi ostateczną decyzję w październiku bieżącego roku. Społeczność oczekuje, że ten produkt wesprze kurs XRP tak samo, jak było w przypadku funduszy spotowych powiązanych z Bitcoinem.
Druga istotna kwestia, którą warto obserwować, to uruchomienie rezerw kryptowalut USA. Na początku roku Donald Trump zapowiedział, że w zasobach państwa znajdzie się również Ripple. To prawdopodobnie poprawi notowania kryptowalut i zwiększy jej prestiż oraz rozpoznawalność.