Cena Bitcoina zanurkowała o ponad 3 proc. w ciągu zaledwie tygodnia, przebijając kluczowe średnie kroczące, co w analizie technicznej jest często sygnałem ostrzegawczym. Chociaż reakcja drobnych inwestorów była natychmiastowa i zgodna z mantrą „kupuj dołki”, eksperci wieszczą dalszy ból.
Analiza trendów płynności oraz nastrojów na rynkach sugeruje, że obecna korekta może dopiero się zaczynać, a cena BTC może zostać przyciągnięta do poziomu 107 000 USD.
Psychologia rynku: Gdy tłum mówi „kupuj dołki”
Jak wynika z danych platformy analitycznej Santiment, liczba wzmianek o „buy the dip” („kupuj dołki”) w mediach społecznościowych, w tym na X (dawniej Twitter) i Telegramie, osiągnęła najwyższy poziom od prawie miesiąca. Ten masowy entuzjazm wśród inwestorów detalicznych jest jednak paradoksalnie traktowany jako sygnał kontrariański. Analitycy Santiment zwracają uwagę, że rynek często porusza się w przeciwnym kierunku do oczekiwań tłumu.
„Jeśli drobni inwestorzy wierzą, że 112 200 dolarów to ostateczny dołek, oznacza to, że rynek musi zafundować im jeszcze trochę bólu. Dopiero gdy optymizm zniknie, a ludzie zaczną sprzedawać ze stratą, nadchodzi prawdziwy moment na zakup” – czytamy w raporcie Santiment. Ten sentyment potwierdza również Łukasz Michałek, polski analityk, który w swoich wpisach na X.com regularnie krytykuje nadmierny optymizm inwestorów detalicznych, wskazując, że często kończy się on stratami.
Płynność jako magnes na cenę
Oprócz nastrojów kluczowym czynnikiem wpływającym na obecną korektę jest analiza płynności. Według platformy Hyblock Capital, największe skupisko zleceń kupna znajduje się na poziomie 107 000 USD. Tzw. „klaster płynności” działa jak potężny magnes, który przyciąga cenę, absorbując podaż i stabilizując rynek na niższym poziomie. Oznacza to, że znaczny wolumen kapitału jest gotów wejść na rynek właśnie w tej strefie, co stwarza silne wsparcie, ale jednocześnie sugeruje, że kurs może tam bez przeszkód dotrzeć.
To nie jedyny istotny poziom. Jak podaje Hyblock, mniejsze, ale rosnące pule płynności występują również w okolicach 109 000 USD i 111 000 USD, co może stanowić krótkoterminowe przystanki w drodze w dół. Analiza techniczna wskazuje, że cena BTC przebiła już 50- i 100-dniowe proste średnie kroczące, co dodatkowo wzmacnia presję na dalszą wyprzedaż.
Mimo krótkoterminowych obaw nie brakuje ekspertów, którzy patrzą na rynek z długoterminowym optymizmem. Analitycy TradingView zwracają uwagę, że tak długo, jak Bitcoin utrzymuje się powyżej 112 000 USD, sentyment pozostaje byczy, a w scenariuszu odbicia, cena może sięgnąć poziomu 120 000, a nawet 124 000 USD. Z kolei Robert Kiyosaki, autor bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, nazywa Bitcoina „największą okazją w historii” i stale zachęca do akumulacji.
Najnowsze prognozy wskazują, że 2025 rok może zakończyć się dla Bitcoina znacznie wyżej. Niektórzy analitycy przewidują cenę na poziomie 150 000 USD, a nawet 250 000 USD, co ma być napędzane dalszą adopcją instytucjonalną i wejściem na rynek funduszy ETF. Długoterminowi inwestorzy (tzw. HODLers) nadal realizują zyski, co widać po spadającej liczbie BTC na giełdach, ale ich rezerwy pozostają solidne. W skrócie, krótka perspektywa może być burzliwa, ale makroekonomiczne i fundamentalne argumenty za dalszym wzrostem pozostają silne.