Każdy doświadczony trader czy obyty posiadacz kryptowalut wie, że wieloryby często rozdają karty w tej branży. Dlatego śledzenie ich poczynań to jedna z kluczowych rzeczy, która pomaga przewidzieć ewentualne zmiany na rynku. Najnowsze dane dotyczące aktywności dużych graczy pokazują, że niebawem może wydarzyć się coś dużego. Ostatni raz wieloryby Bitcoina był tak aktywne blisko dekadę wcześniej.
Wieloryby BTC intensywnie kupują
Zapewne nikogo nie dziwi fakt, że wieloryby wykorzystują okazję i skupują Bitcoina po ostatnim krachu na rynkach, który miał miejsce w pierwszym weekendzie sierpnia. Zaskakuje jednak fakt, że dane za lipiec, czyli jeszcze przed krachem, ujawniły, że duzi gracze byli pod tym względem najbardziej aktywni od dziesięciu lat. W lipcu wieloryby zakupiły Bitcoina o łącznej wartości około 5 mld dolarów i był najbardziej aktywne od 2014 roku. Przez wiele dni lipca liczba dziennych transakcji z udziałem Bitcoina przekraczała 700 tys. Według szacunków obecnie około 12% wszystkich Bitcoinów jest w posiadaniu wielorybów.
Trend zapoczątkowany w lipcu trwa, tym bardziej że rynek doświadczył załamania, a z reguł krach to dobra okazja do akumulacji aktywów po okazyjnej cenie. Ogólnie zwiększona aktywność i zainteresowanie BTC spowodowała wzrost liczby wielorybów, jak i nowych nabywców tego aktywa. Wyniki te przełożyły się również na wzrost dominacji Bitcoina. W momencie pisania tekstu wskaźnik pokazuje 57%, co jest najwyższym odczytem od trzech lat.
Analitycy oceniają, że czynnikiem, który wpływa na wzrost zainteresowania Bitcoinem, jest kulejąca gospodarka światowa. Istotna jest również niestabilna sytuacja geopolityczna. Nie bez znaczenia dla popytu jest też niedawny halving, który ograniczył podaż BTC. Co więcej, przy obecnych cenach górnicy nie palą się do natychmiastowej sprzedaży swoich nagród.
Coś większego wisi w powietrzu?
Kolejnym wyjaśnieniem wzrostu akumulacji Bitcoina może być również oczekiwanie przez dużych graczy jakichś gwałtownych ruchów na rynku. Niejednokrotnie bywało tak, że wieloryby najpierw masowo skupowały Bitcoiny, by następnie w odpowiednim momencie sprzedać je ze sporym zyskiem. Pomimo ostatniego załamania rynku, prognoz, które mówią o nadejściu znacznego wybicia, nie brakuje.
Titan of Crypto w poście na X z 11 sierpnia ocenił szansę Bitcoina na paraboliczny wzrost. Analityk prześledził poprzednie paraboliczne wzrost Bitcoina, które miały miejsce w ciągu ostatniej dekady. Pierwszy paraboliczny wzrost odnotowano w latach 2011–2013. W tym okresie cena Bitcoina wzrosła z poniżej 10 dolarów do prawie 1200 dolarów.
Drugi paraboliczny wzrost obserwowaliśmy w latach 2015–2017. Po bessie w latach 2014–2015 Bitcoin doświadczył wybicia w 2015 r., co doprowadziło do drugiego parabolicznego wzrostu. W tej fazie kryptowaluta wzrosła z około 200 dolarów do prawie 20 000 dolarów w grudniu 2017 r.
Ekspert ocenia, że każdy z poprzednich parabolicznych wzrostów miał trzy fazy, z których trzecia była zwykle najbardziej intensywna. Według Titan of Crypto aktualnie znajdujemy się w fazie, która rozpoczęła się od wybicia pod koniec 2020 r. i gwałtownego wzrostu do 69 000 dolarów w 2021 r. Zgodnie z jego obliczeniami Bitcoin zakończył już swój pierwszy i drugi rozwój w tym cyklu, a teraz rozpoczyna trzecią i ostatnią fazę. Titan of Crypto sądzi, że jeśli schemat się powtórzy BTC, może osiągnąć grubo powyżej 100 tys. dolarów.
Ta prognoza brzmi bardzo obiecująco. Nie należy jednak zapominać, że schematy nie zawsze się powtarzają, a najlepsze rozwiązanie to bieżące monitorowanie sytuacji.