Rosyjska policja rozbiła międzynarodową siatkę oszustów kryptowalutowych zajmujących się obsługą call center w Moskwie.
Według rzeczniczki rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Iriny Volk, pracownicy centrów telefonicznych przekonywali potencjalne ofiary – osoby pochodzące z zagranicy – do inwestowania swoich oszczędności w kryptowaluty lub rejestrowania się na fałszywych platformach handlowych. W momencie, gdy dana osoba przelała swoje środki finansowe, już więcej się z nią nie kontaktowano.
Tysiące poszkodowanych
Na wstępnym etapie dochodzenia ustalono, że grupa przestępcza zarządzała około 500 stacjami roboczymi w wielu lokalizacjach w Moskwie.
Ministerstwo opublikowało materiał filmowy z policyjnych nalotów. Widać na nim rzędy ustawionych obok siebie komputerów i zestawów słuchawkowych w profesjonalnie wyglądających pomieszczeniach biurowych. Policjanci stwierdzili, że niektóre środki skradzione w ramach przestępczego procederu zostały wykorzystane do wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy, co nadaje sprawie polityczny wrażliwy wymiar.
Volk wyjaśniła, że podejrzanym prawdopodobnie zostaną postawione zarzuty z artykułu 159 rosyjskiego kodeksu karnego, tzn. popełnienia oszustw dokonywanych przez zorganizowane grupy lub na wyjątkowo dużą skalę. Wyroki skazujące mogą skutkować pozbawieniem wolności na okres do 10 lat.
Z wstępnych ustaleń wynika, że działająca w Moskwie grupa przestępcza jest częścią szerszej międzynarodowej sieci powiązanej z Jegorem Burkinem, przywódcą zorganizowanej grupy przestępczej Khimprom. Powszechnie uważa się, że Khimprom angażuje się w przemyt narkotyków przez Rosję i Ukrainę.
Volk zwróciła uwagę na wykorzystanie przez oszustów zaawansowanych metod w celu uniknięcia ich wykrycia, w tym rozbudowanej sieci rekrutacyjnej, której zadaniem było zatrudnianie wielojęzycznego personelu. Z doniesień medialnych wynika, że wielu pracowników call center było obcokrajowcami.
Oszuści wykorzystywali różne metody, w tym „fałszywe numery”, które imitowały oficjalne numery telefonów agencji rządowych. Często podawali się za pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji lub Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Co więcej, nosili też mundury i pokazywali ofiarom fałszywe dokumenty tożsamości. W celu zbudowania wiarygodności często prowadzili ze swymi ofiarami rozmowy wideo. Taka taktyka podkreśla rosnący trend coraz bardziej wyrafinowanych przypadków oszustw związanych z kryptowalutami.
Krypto oszustwo na szeroką skalę
Śledczy poinformowali, że ofiarami oszustów padły dziesiątki tysięcy ofiar z ponad 20 krajów. Zakres strat finansowych pozostaje nieznany, ale możemy tu bez wątpienia mówić o globalnej skali całej tej operacji.
Nie czekając na rozwój sprawy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji już teraz ostrzega przed gwałtownym wzrostem liczby oszustw telefonicznych związanych z kryptowalutami i wzywa opinię publiczną do zachowania ostrożności. Przestępcy często przedstawiają swym rozmówcom niespotykane wizje zarobku, wykorzystując rosnącą popularność inwestycji w kryptowaluty.