Nie ceny, nie wykresy. Tym razem chodzi przede wszystkim o ludzi. Nowe dane pokazują, która sieć ma dziś najwięcej faktycznych posiadaczy tokenów. I choć na szczycie wciąż króluje Ethereum, czyli największy z altcoinów, przewaga nad konkurencją topnieje z miesiąca na miesiąc.
Kto ma najwięcej użytkowników w krypto? Nowe dane zaskakują: Ethereum broni tronu
Według najnowszych analiz, Ethereum ma już ponad 269 milionów adresów. Dzięki temu wciąż jest niepowetowanie najważniejszym ekosystemem Web3. Ale zaraz za nim czai się BNB Chain. Ten, z wynikiem 260 milionów portfeli, rośnie w zawrotnym tempie 4,6% miesięcznie. BNB przyciąga użytkowników niskimi opłatami i rozbudowanym środowiskiem DeFi, które powoli odbiera użytkowników Ethereum. To właśnie na tej linii rozgrywa się dziś główna bitwa o uwagę użytkowników blockchaina.
Za plecami gigantów trzyma się Tron z 169 milionami adresów, ale jego wzrost praktycznie stanął w miejscu. Solana i TON (The Open Network) przekroczyły 140 milionów portfeli, notując umiarkowane, lecz stabilne przyrosty. Prawdziwym zaskoczeniem jest jednak Polygon. W ostatnim miesiącu zanotował 5% wzrost liczby posiadaczy. Eksperci tłumaczą to eksplozją aktywności w grach i DeFi – sektorach, które stawiają na niskie koszty transakcji i wysoką przepustowość. Polygon coraz częściej staje się „siecią drugiego wyboru” dla twórców gier i projektów DeFi, którzy nie chcą płacić fortuny na Ethereum.
Bitcoin dopiero ósmy
Największym zaskoczeniem w całym zestawieniu okazał się… Bitcoin. Najstarsza kryptowaluta świata zajęła dopiero ósme miejsce, z około 75 milionami adresów. To jednak łatwy do przewidzenia efekt innej struktury własności. Wielu użytkowników kontroluje po kilka adresów lub trzyma środki na giełdach, przez co liczba portfeli nie odzwierciedla realnej skali adopcji.
Tymczasem średniaki takie jak NEAR, Aptos, Mythos czy Stellar powoli, ale konsekwentnie zwiększają liczbę użytkowników.
Wykresy cen potrafią wprowadzać w błąd, ale dane on-chain mówią jasno: adopcja rośnie. I to nawet wtedy, gdy rynek zdaje się stać w miejscu. Z ponad miliardem adresów na wszystkich głównych sieciach blockchain krypto nigdy nie było tak masowe jak dziś. A Ethereum, mimo presji konkurencji, nadal trzyma koronę.