Wszystko szło dobrze. Październik rozpoczął się dokładnie tak, jak oczekiwało wielu ekspertów, którzy przypominali, że ostatni kwartał roku, to zwykle czas hossy. Jednak wystarczyła zaledwie jedna wypowiedzi i decyzja Donalda Trump, by rynku wpadły w panikę. Zapowiedź nałożenia nowych amerykańskich ceł na Chiny doprowadziła do jednego z największych krachów w historii branży. W takich momentach wiele osób w pierwszej kolejności sprawdza reakcję wielorybów i instytucji. Czy BlackRock, który od tej pory mocno stawiał na kryptowaluty, zmienia właśnie kurs?
BlackRock reaguje na krach. Kryptowaluty pójdą w odstawkę?
Osoba, która miała pomóc w rozwoju branży kryptowalut, ponownie zadała jej potężny cios. Donald Trump deklarował sporo ważnych zmian dla branży. Trzeba przyznać, że sporo się zmieniło i jest lepiej niż za Demokratów — przynajmniej w SEC. Jednak ostatnia decyzja w sprawie ceł na Chiny, jak i cała kwestia wojny celnej, to rzecz, która mocno szkodzi rynkom finansowym.
Powoli eksperci i obserwatorzy zaczynają analizować to co się właściwie stało i jakie są tego konsekwencje. Dla wielu posiadaczy cyfrowych monet kluczowa jest obserwacja tego, co robią wieloryby i instytucje. Szczególnie interesujące jest to, co zrobił BlackRock, który do tej pory mocno stawiał na krypotwluty.
Okazuje się, że krach, choć bardzo dotkliwy dla całej branży, nie załamał giganta. Najnowsze dane pokazują, że ETF-y od BlackRock wciąż trzymają się mocno. Dane z Coinglass za okresu od 6 do 10 października pokazuje, że fundusz spotowy iShares Bitcoin Trust (IBIT) należący do giganta odnotował pięć kolejnych dni napływu środków o łącznej wartości około 2,63 miliarda dolarów.
Jak wynika z danych napływu środków do IBIT wyniósł w tym czasie 970 mln USD 6 października, 899,4 mln USD 7 października, 426,2 mln USD 8 października, 255,5 mln USD 9 października i 74,2 mln USD 10 października.
Jak widać, póki co sytuacja wydaje się stabilna. Warto jednak nie popadać w przedwczesny zachwyt i obserwować rozwój sytuacji w kolejnych dniach.
Hossa się jeszcze nie skończyła?
Wiele osób zastanawia się, co się wydarzy po krachu z weekendu. Niektórzy spekulują, że to mógł być znak, że hossa dla Bitcoina i kryptowalut właśnie dobiega końca. Jednak nie wszyscy są tego zdania. Kilka dni temu zespół badawczy K33 przedstawił raport, zgodnie z którym hossa będzie trwać mimo korekt po drodze.
Do tej pory wiele osób sugerowało się tzw. czteroletnim cyklem Bitcoina, którego centralnym momentem był halving. Jednak analitycy K33 twierdzą, że od co najmniej kilku miesięcy obserwujemy fundamentalne zmiany, które mają być dowodem na to, że tzw. 4-letni cykl Bitcoina przestaje obowiązywać.
K33 wskazuje, że od postępująca adopcja kryptowalut wśród instytucji, a także zmiana polityki amerykańskiego rządu, to kluczowe czynniki, które tworzą zupełnie nowe okoliczności. Eksperci sądzą, że czeka nas „nowy reżim, w którym to siły strukturalne, a nie mania handlu detalicznego, dyktują jego trajektorię”.