Poprzedni tydzień przyniósł znaczące spadki niemalże dla całego rynku kryptowalut. Jednak szczególnie niepocieszeni byli posiadacze Ripple. Token nie dość, że spadł poniżej 3 dolarów i ma problemy, by odzyskać ten poziom, to kilkunastomiliardowy spadek kapitalizacji doprowadził do utraty trzeciego miejsca na podium największych tokenów w branży. Takie wieści tuż przed kolejnym odblokowaniem nie wróżą nic dobrego, ale pojawiła się jeszcze jedna ważna informacja. To bardzo cenna wskazówka dla posiadaczy XRP.
Wieloryby w ostatniej chwili uratują XRP? Ważny ruch tuż przed odblokowaniem
Zeszły tydzień przyniósł solidny spadek dla całego rynku, ale wyjątkowo mocno ucierpiał Ripple. Token w krytycznym momencie stracił ponad 15 mld kapitalizacji rynkowej, co spowodowało spadek z trzeciego miejsca największych kryptowalut. Na podium ponownie wskoczył stablecoin Tether. Po tych stratach altcoin dodatkowo spadł poniżej trzech dolarów i od kilku dni nie jest w stanie odzyskać tego poziomu.
Jak wiadomo, 1 października odbędzie się odblokowanie, które Ripple organizuje regularnie każdego pierwszego dnia nowego miesiąca. Aktualna sytuacja nie wygląda zatem zbyt dobrze i nic nie wskazywało na to, by wieloryby chciały wykorzystać spadki na zakup XRP po niższej cenie.
Jednak pojawiło się światełko w tunelu. Wczoraj Ali Martinez opublikował post na X, w którym poinformował, że w dniach od 26 do 28 września wieloryby kupiły łącznie 120 sztuk XRP. Nie jest to aktywność, która pozwala zachować całkowity spokój przed odblokowaniem. Jednak biorąc pod uwagę liczbę złych informacji z ostatnich dni, to wiadomość, która przynajmniej daje nadzieję.
To sygnał, że na rynku wciąż są chętni do kupowania dużych ilości Ripple. Co prawda w ramach planowanego odblokowania, firma wypuści na rynek 1 mld nowych tokenów. Ale zawsze lepsze takie wieści, niż doniesienia o masowej sprzedaży.
Cierpliwi zostaną wynagrodzeni? To może być bomba z opóźnionym zapłonem
W ostatnim czasie wiele osób mogło zwątpić w potencjał Ripple. Projekt zrealizował większość rzeczy, które według ekspertów miały odblokować jego prawdziwy potencjał. Przede wszystkim firma zakończyła wieloletni spór prawny z SEC, który miał być ostatnią przeszkodą do rozwoju. Ponadto 18 września na giełdzie Cboe wystartował fundusz spotowy XRP ETF od Rex Osprey (XRPR).
Dlatego brak wyraźnego ruchu w górę, a co gorsza kryzys z ostatnich dni, spowodowały spore zwątpienie wśród posiadaczy Ripple. Jednak eksperci rynku ETF wielokrotnie wskazywali, że fundusze spotowe nie od razu przynoszą skutki. Analitycy wskazują, że potrzeba trochę czasu, by ocenić, czy rynek w ogóle przyjął pozytywnie taki produkt. Zatem XRP ETF może jeszcze przynieść oczekiwane efekty w kolejnych miesiącach. Póki co początek był całkiem dobry. Fundusz spotowy już w pierwszych godzinach zanotował ponad 20 mln dolarów napływów.
Z pewnością warto uważnie obserwować ten element w kolejnych tygodniach. Co więcej, jest jeszcze jedna rzecz, która może przywrócić napływ kapitału do projektu. Administracja USA wciąż nie ogłosiła zakończenia prac na państwową rezerwą kryptowalut, w której ma znaleźć się również XRP. To wydarzenie również może okazać się katalizatorem dla Ripple.