W co gra Ripple? Gigant złamał swój własny schemat działania, bo boi się krachu?

Rynek kryptowalut w ciągu ostatnich tygodni przeżywał właściwie wszystkie możliwe emocje. Najpierw przez dłuższą chwilę dryfował i nie wykazywał żadnych istotnych ruchów. Później nastąpiło silne zaognienie konfliktu w regionie Bliskiego Wschodu, co doprowadziło do krachu. Wreszcie pod koniec miesiąca cyfrowe tokeny zaczęły odrabiać straty i dają oznaki gotowości do kontynuacji wzrostów. Zwykle uczestnicy rynku obserwują głównie aktywność dużych posiadacze, ale w przypadku jednego projektu jest nieco inaczej. Chodzi o token XRP. Ripple, emitent kryptowaluty zaskoczył swoim ostatnim ruchem, który odbiega od dotychczasowego schematu. Co planuje gigant?

Ripple odblokował aż 50% mniej XRP. Skąd ta zmiana?

XRP to jeden z projektów, który regularnie co miesiąc wypuszcza na rynek nową pulę tokenów. Dla nikogo nie jest to raczej zaskoczeniem. Jednak w zależności od tego, w jakiej kondycji jest Ripple na koniec miesiąca, efekt odblokowania może być skrajnie inny. Zazwyczaj, gdy moneta radzi sobie dobrze, to wypuszczenie nowej transzy na rynek zaspokaja popyt graczy. Wówczas token zyskuje na wartości i poprawia większość swoich wskaźników.

Z drugiej strony, gdy XRP jest w gorszej kondycji, a kupujących nie ma zbyt wielu, odblokowanie może skutkować nadmiernym wzrostem podaży, która nie nadąża za popytem. W takiej sytuacji token zwykle reaguje spadkami na giełdach.

Źródło: X

Jednak tym cały proces odblokowania nowych tokenów skupił uwagę rynku z innego powodu. Od dłuższego czasu Ripple regularnie pierwszego dnia każdego miesiąca odblokowywał miliard XRP. Tym razem było inaczej. 1 lipca firma wypuściła zaledwie 500 mln sztuk kryptowaluty, czyli aż o połowę mniej, niż dotychczas.

Dlaczego ten ruch tak zastanawia rynek? Od 2017 roku Ripple regularnie co miesiąc odblokowywał miliard sztuk XRP ze swoich wewnętrznych portfeli. Zaskakuje szczególnie wybór miesiąca. Jak obliczył ostatnio popularny krypto ekspert Steph is crypto, w ciągu ostatnich pięciu lat XRP rósł w lipcu średnio 47%. Czego zatem obawia się gigant?

Spór z SEC ciągle kulą u nogi giganta?

Trudno odgadnąć, co wpłynęło na tak zaskakującą decyzję kryptowalutowego giganta. Eksperci podejrzewają, że kluczowa mogła być w tym przypadku ostatnia sądowa porażka Ripple. Tuż przed końcem czerwca sędzia Analisa Torres odrzuciła wspólny wniosek Ripple i SEC w sprawie szybszej ugody. Obu stronom zależało na zakończeniu wieloletniego sporu szybciej, niż umożliwia oficjalna procedura. Jednak sędzia Torres uznała, że jest to niezgodne z prawem.

W pierwszych godzinach po tej decyzji XRP zaczął nieco tracić i kierował się w kierunku 2 dolarów. Być może Ripple chciał uniknąć ewentualnej katastrofy. Sytuacja nie była sprzyjająca, a zbyt duża ilość tokenów, na które nie ma popytu, mogła doprowadzić do spadku.

Wykres cen kryptowaluty Ripple (XRP), źródło: zondacrypto [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje 2,27 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 1,94%. Z kolei przez ostatni tydzień i miesiąc token zyskał na wartości odpowiednio 4,15% oraz 3,62%. Zatem sytuacja XRP nie jest oszałamiająca, ale całkiem stabilna. Być może to zasługa, ruchu, który wykonał gigant?