Współzałożyciel Ethereum Vitalik Buterinn zasugerował, że kluczem do sukcesu rozwiązań warstwy drugiej ETH jest skupienie się wyłącznie na funkcjach sekwencera i dowodu.
W miarę jak sieci warstwy pierwszej (layer-1) zmagają się z utrzymaniem znaczenia w rozwijającym się ekosystemie blockchain, coraz więcej ekspertów proponuje strategiczne połączenie sił z Ethereum. Coraz popularniejszy staje się pogląd, że przyszłość wielu projektów warstwy pierwszej może leżeć w przekształceniu ich w rozwiązania warstwy drugiej (layer-2) w ekosystemie Ethereum.
Chaskin i Buterin – jedna koncepcja
11 lipca br. Jason Chaskin, odpowiedzialny za relacje z deweloperami i badania w Ethereum Foundation, zainicjował debatę, twierdząc, że większość blockchainów warstwy pierwszej prędzej czy później stanie się warstwą drugą Ethereum. Jako przykład podał transformację sieci Celo, która niedawno przekształciła się z niezależnego łańcucha w rozwiązanie L2. Taka decyzja umożliwiła Celo ograniczenie inflacji, uproszczenie kodu, przyspieszenie czasu generowania bloków i integrację z Ethereum, które – jak zauważył Chaskin – dysponuje „największą społecznością deweloperów w branży”.
Dwa dni później do dyskusji dołączył Vitalik Buterin. W swoim wpisie współzałożyciel Etheruim nawiązał do sugestii Chaskina, rozwijając koncepcję projektowania warstw drugich. Zaproponował minimalizm jako klucz do efektywnego działania rozwiązań L2 – czyli skupienie się wyłącznie na tym, co niezbędne, i pełne wykorzystanie zasobów Ethereum, takich jak jego bezpieczeństwo, dostępność danych oraz odporność na cenzurę.
Według Buterina, sieci L2 nie muszą tworzyć całych systemów od nowa. Wystarczy, że skoncentrują się na dwóch podstawowych funkcjach: sekwencerze – który ustala kolejność transakcji, oraz dowodzie (proverze) – który potwierdza ich poprawność i zgodność z regułami.
Zamiast próbować konkurować z Ethereum czy powielać istniejące funkcje, zdaniem Buterina najlepszą drogą jest stworzenie lekkiego i wydajnego rozwiązania opartego na zaufaniu do głównego łańcucha. Taka architektura – jak twierdzi – umożliwia osiągnięcie poziomu zaufania i efektywności, który był marzeniem twórców blockchainów korporacyjnych jeszcze dekadę temu, lecz wówczas pozostawał nieosiągalny. „Teraz, z Ethereum jako bazą, to się udaje” – napisał.
Buterin zauważył również, że architektura warstwowa pozwala Ethereum pełnić funkcję zabezpieczającą dla całego ekosystemu. W przypadku, gdy coś pójdzie nie tak w sieci L2, główna warstwa nadal może chronić prawa użytkowników.
Nowa koncepcja
Komentarze Chaskina i Buterina wskazują na zmianę podejścia: zamiast rywalizować z Ethereum, wiele projektów może zyskać więcej, integrując się z nim i wspólnie rozwijając infrastrukturę Web3.
Warto dodać, że dyskusja odbyła się tuż po ogłoszeniu przez Ethereum Foundation planów wprowadzenia zkEVM (zero-knowledge Ethereum Virtual Machine). 11 lipca Sophia Gold, członkini zespołu wsparcia protokołu Ethereum, opublikowała plan integracji zkEVM w ciągu najbliższego roku. Zgodnie z tym projektem, tradycyjne przetwarzanie bloków miałoby zostać zastąpione dowodami zerowej wiedzy (ZK-proofs). W efekcie weryfikacja transakcji nie będzie wymagać ich ponownego przetwarzania przez walidatorów – wystarczy potwierdzenie poprawności za pomocą kryptograficznego dowodu.
To kolejne potwierdzenie, że Ethereum nie tylko umacnia swoją pozycję technologicznie, ale także staje się centrum przyciągającym inne blockchainy. Propozycja minimalizmu w projektowaniu L2, poparta rosnącą adopcją i zaawansowanym rozwojem narzędzi jak zkEVM, wskazuje jasno: przyszłość może należeć do tych, którzy wybiorą współpracę z Ethereum zamiast konkurowania z nim.