W związku z nadchodzącą debatą prezydencką w Stanach Zjednoczonych, która odbędzie się 27 czerwca, analitycy przewidują zwiększoną zmienność na rynku kryptowalut, zwłaszcza w przypadku tzw. memecoinów politycznych („PolitiFi tokens”). Powód? Narracje i „ekonomia atencji” utrzymujące wysokie wyceny tych kryptowalut potrafią gwałtownie ulegać zmianie. Poniżej prezentujemy kilka przykładowych monet, o których mowa.
Kryptowaluty PolitiFi czeka gorący tydzień
Debata prezydencka, transmitowana na żywo 27 czerwca, będzie okazją dla obecnego prezydenta Joe Bidena oraz byłego prezydenta Donalda Trumpa do podsumowania i skontrastowania swoich propozycji politycznych. W tym kontekście analitycy z giełdy kryptowalut Bitfinex przewidują, że polityczne memecoiny, znane jako tokeny „PolitiFi”, mogą doświadczyć z tego powodu poważnych wahań kursowych.
Kryptowaluty te to m.in.:
- STRUMP (na sieci Ethereum)
- MAGA (Ethereum)
- TRUMP (Ethereum)
- CONAN (ETH)
- MAJOR (ETH)
- BODEN (na sieci Solana, błędna pisownia ma charakter celowy)
- TREMP (Solana, jak wyżej)
Ze względu na spekulacyjny charakter tych tokenów w kontekście wyników wyborów, ich ceny mogą znacząco się zmieniać zarówno przed, w trakcie, jak i po debacie. Jedno słowo, zdanie lub inicjatywa polityczna może gwałtownie wpłynąć na ich wycenę, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie.
Walka o tytuł „krypto prezydenta”
Nadchodzące na jesieni wybory prezydenckie w USA będą bardzo wyjątkowe pod jednym względem: rośnie bowiem liczba ekspertów, którzy wskazują na centralne miejsce sektora krypto w sporze politycznym.
Tajemnicą poliszynela jest, że kryptowaluty bardzo mocno reagują na dane gospodarcze i otoczenie polityczno-regulacyjne w Stanach Zjednoczonych. Polityka pieniężna amerykańskiego banku centralnego (Fedu), dane z rynku pracy i o inflacji, agresywna polityka Komisji ds. Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w stosunku do kryptowalut, zatwierdzanie ETF-ów – wszystkie te rzeczy mają kluczowy wpływ na rynek.
Wielu kryptowaluciarzy z USA miało już serdecznie dość nieprzyjaznego klimatu kryptowalutom w swojej ojczyźnie, co pośrednio dotykało też inwestorów w innych krajach. Tymczasem b. prezydent i kandydat z ramienia Partii Republikańskiej, Donald Trump, ogłosił siebie „krypto prezydentem” i zapewnił, że zrobi co w swojej mocy, aby poprawić relacje rządu Stanów Zjednoczonych z inwestującymi w aktywa cyfrowe. Tłumaczy to dlaczego większość nowych tokenów memowych z sektora „PolitiFi” nosi właśnie nazwisko pretendenta do najwyższego urzędu w Stanach.
Jak podają niezależni obserwatorzy, dyskusje podczas debaty 27 czerwca mogą dotyczyć ram regulacyjnych wpływających na kryptowaluty. Jednak szczegółowe ogłoszenia polityczne i procesy legislacyjne często dostarczają większej jasności niż same debaty. Szczególne znaczenie dla rynku mogą mieć dyskusje na temat ogólnych podatków od zysków kapitałowych oraz specyficznych polityk podatkowych rządu Stanów Zjednoczonych dotyczących kryptowalut.