Ukraina to centrum cyberprzestępczości? Ten raport zaskakuje

Z raportu opublikowanego przez Royal United Services Institute, brytyjski think tank ds. obrony i bezpieczeństwa, dowiadujemy się o olbrzymich stratach, jakie Ukraina ponosi z powodu braku kompleksowych regulacji rynku kryptowalut.

Według analizy Ukraina mogła stracić co najmniej 10 miliardów dolarów na skutek przestępczości, nieopłaconych podatków i unikania sankcji, a bez podjęcia natychmiastowych działań, kwota ta będzie rosnąć.

Ukryty dramat państwa ogarniętego wojną

Główne zagrożenia, na które zwraca uwagę raport RUSI, są ściśle związane z działalnością pozagiełdową oraz rolą, jaką Ukraina odgrywa jako centrum cyberprzestępczości. Analitycy podkreślają, że luki w regulacjach są wykorzystywane przez rosyjskie podmioty do finansowania wojska poprzez zakup objętych sankcjami komponentów, prania pieniędzy oraz prowadzenia nielegalnego handlu narkotykami. Zjawisko to osłabia nie tylko finanse państwa, ale również jego bezpieczeństwo.

Raport RUSI wzywa ukraińskie władze do podjęcia konkretnych działań w celu uporządkowania rynku cyfrowych aktywów. Wśród kluczowych rekomendacji znajduje się skupienie na przyciąganiu wiarygodnych aktywów, takich jak stablecoiny, a także uznanie ścisłego powiązania między cyberprzestępczością a nielegalnym finansowaniem. Eksperci zaznaczają, że ustalenie jasnych i przejrzystych reguł jest kluczowe, aby zapobiec przekształceniu Ukrainy w centrum prania rosyjskich pieniędzy, jednocześnie unikając nadmiernej biurokracji i korupcji, które mogłyby odstraszyć legalne startupy i innowacyjne projekty.

Choć próby regulacji kryptowalut na Ukrainie trwają od 2018 roku, ich postępy są powolne. W lutym 2022 roku, tuż przed inwazją Rosji, ukraiński parlament przyjął Ustawę o Wirtualnych Aktywach, jednak do dziś nie weszła ona w życie z powodu braku oddzielnej ustawy podatkowej. Dodatkowo, w ramach procesu akcesyjnego do Unii Europejskiej, Ukraina ma obowiązek dostosować swoje przepisy dotyczące wirtualnych aktywów do standardów UE do końca 2025 roku. Kraj musi także spełnić wymagania Grupy Zadaniowej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF) w zakresie zapobiegania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Eksperci ostrzegają, że obecny status Ukrainy jako „częściowo zgodnej” z FATF może zostać obniżony w kolejnym przeglądzie MONEYVAL, co miałoby negatywne konsekwencje.

Olbrzymie straty finansowe

Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk, na które zwraca uwagę raport, są sieci „słupów” (drops), które co miesiąc wyprowadzają z ukraińskiego budżetu około 24 milionów dolarów. Mimo że w ubiegłym roku banki zamknęły 80 000 takich kont, przestępcy nadal wykorzystują trudną sytuację finansową obywateli, oferując im zaledwie 120 dolarów za pranie pieniędzy. Dodatkowym zagrożeniem są rosyjskie operacje handlu narkotykami, które wykorzystują kryptowaluty jako środek płatniczy i prowadzą działalność na platformach takich jak Telegram. Według RUSI, rosyjskie podmioty celowo kierują te działania do ukraińskich żołnierzy, by osłabić ich morale.

Problem prania pieniędzy z użyciem kryptowalut nie dotyczy wyłącznie Ukrainy. W sierpniu tego roku Wielka Brytania i Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na kirgiskie sieci kryptowalutowe powiązane z rublowym stablecoinem A7A5 oraz dwiema giełdami, które są uważane za następców Garantex. Działania te spotkały się z reakcją prezydenta Kirgistanu, który oskarżył oba kraje o upolitycznianie gospodarki. Mimo tych wyzwań, Ukraina podejmuje pewne kroki w walce z nielegalnym finansowaniem. W lipcu władze nałożyły sankcje na 19 rosyjskich podmiotów zajmujących się wydobyciem kryptowalut, 17 operatorów aktywów cyfrowych oraz 5 giełd, co stanowiło część szerszych działań mających na celu uderzenie w rosyjską infrastrukturę finansową.

Jak widać na powyższych przykładach, w obliczu wojny i niestabilności gospodarczej, skuteczna regulacja kryptowalut staje się dla Ukrainy priorytetem, nie tylko w kontekście walki z przestępczością, ale również budowania wiarygodności w oczach partnerów międzynarodowych i przyciągania legalnych inwestycji. Bez gruntownych reform, ryzyko dalszych strat i osłabienia finansowego kraju pozostaje bardzo wysokie.