Miniony tydzień przyniósł wyraźną poprawę na rynku kryptowalut. Wszystkie tokeny z TOP 10 odnotowała co najmniej kilka procent wzrostu. Posiadacze cyfrowych walut liczą na to, że kolejne dni przyniosą kontynuację tego trendu. Okazuje się jednak, że spora grupa wykorzystała okazję do zrealizowania zysków, co powoduje, że wszystkie wzrosty z zeszłego tygodnia za chwilę mogą zniknąć. W opałach znalazł się między innymi altcoin z samego szczytu.
Wieloryby sprzedały 90 tys. ETH w ciągu dwóch dni. Altcoin w opałach?
Po prawie miesięcznej przerwie w zeszłym tygodniu rynek kryptowalut odżył. Większość projektów zanotowała wzrost wartości. Wszystkie tokeny z TOP 10, nie licząc stablecoinów, zyskały na wartości od kilku do kilkunastu procent. Wśród nich był również Ethereum, który jest uważnie obserwowany przez rynek. Altcoin niedawno poprawił ATH, ale eksperci prognozują, że to jeszcze nie koniec.
Jednak kontynuację trendu wzrostowego mogą zablokować wieloryby, które w ostatnich dniach ruszyły po realizację zysków, co stawia pod znakiem zapytania kolejne skoki wartości.
Jak poinformował Ali Martinez w jednym z najnowszych wpisów na X, w ciągu ostatnich 48 godzin duzi posiadacze sprzedali łącznie 90 tys. Ethereum. Dane, które przedstawił ekspert, pochodzą z renomowanej platformy analitycznej „Santiment”.
W momencie pisania tekstu Ethereum kosztuje 4508 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin nie wykonał żadnego istotnego ruchu. W ujęciu tygodniowym wzrost wynosi 4,45%. Z kolei w ujęciu miesięcznym kryptowaluta również pozostaje stabilna (0,71%).
Zatem na ten moment wieloryby raczej nie spowodowały jakiegoś znaczącego wyhamowania ETH. 90 tys. sprzedanych tokenów w przypadku tak dużego projektu to liczba, który robi wrażenie. Aczkolwiek w odniesieniu do tego co jest w obiegu, nie jest to tak dużo. Warto jednak śledzić tę kwestię w kolejnych dniach, by uchwycić ewentualne odwrócenie trendu.
Instytucje dalej kupują, ale prognozy są mieszane
Chociaż anonimowe wieloryby sprzedają, to duże podmioty instytucjonalne wciąż pozostają aktywne i dalej kupują ETH. BlackRock czy Fidelity w ramach funduszy spotowych zarządzają milionami Ethereum. Sporo mówi się również o zmianie, jaka zaszła w spółce, którą kieruje słynny Tom Lee. Jego kryptowalutowy moloch BitMine Immersion w ostatnim czasie wciąż dodaje kolejne transze ETH do portfela i stał się największym posiadaczem tej kryptowaluty.
Wiele prognoz znowu ma optymistyczny charakter i wskazuje, że ETH ma duże szanse na nowe ATH. Ostatnio komentował prognozę Standard Chartered, który ocenia, że kryptowaluta może osiągnąć 6000 dolarów.
Jednak chwilę później swoją perspektywę przedstawili analitycy Citygroup. Eksperci banku w pesymistycznym scenariusz zakładają, że jeszcze przed końcem roku altcoin może spaść do 2200 dolarów. To oznaczałoby krach o ponad 50% w odniesieniu do obecnych kursów. Z kolei w optymistycznym wariancie, według ekspertów Citygroup, ETH osiągnie 6400 dolarów.