Platforma analityki on-chain Arkham Intelligence zwróciła przez weekend uwagę inwestujących w kryptowaluty na dane z łańcucha bloków dotyczące agresywnej akumulacji Ethereum przez firmę Bitmine Immersion – spółkę należącą do znanego analityka i współzałożyciela Fundstrat, Toma Lee. Jak się okazuje, zakupy opiewały na setki milionów dolarów w tokenach ETH.
Bitmine posiada już ponad 3% całej podaży Ethereum
Z najnowszych informacji wynika, że w ostatnim czasie nowe portfele powiązane z Bitmine zakupiły Ethereum o łącznej wartości 130 milionów dolarów. Tylko w tym tygodniu do ich zasobów trafiło 97 650 sztuk kryptowaluty ETH, pozyskanych przede wszystkim z dużych platform OTC, takich jak FalconX, Kraken oraz BitGo. Transakcje realizowano w momencie, gdy cena tokenów chwilowo spadało poniżej poziomu 3000 USD- można więc założyć, że była to strategia „uśredniania ceny kupna” (tzw. DCA).
Po uwzględnieniu najnowszych zakupów, Bitmine posiada już około 3,57 miliona ETH, co stanowi obecnie aż 3,16% (!) całej podaży Ethereum znajdującej się w obiegu. Przy obecnych kursach wartość tych zasobów przekracza 12 miliardów dolarów.
Tom Lee wybiera się ze swoimi tokenami ETH na księżyc
Aktywność firmy nabiera szczególnego znaczenia w kontekście publicznych prognoz Toma Lee, który od kilku miesięcy powtarza, że docelowa cena ETH może sięgnąć nawet 62 000 USD w obecnej hossie. Masowe zakupy podczas ostatnich spadków są często odczytywane jako wyraz silnego przekonania firmy co do dalszych wzrostów.
Rynek reaguje na te informacje mieszanie – z jednej strony rośnie podziw dla konsekwencji Bitmine w akumulacji, z drugiej pojawia się dyskusja o wpływie tak dużych graczy na płynność Ethereum. Odbieranie tak znacznych ilości ETH z giełd i platform OTC zmniejsza dostępną podaż na rynku spot, co w dłuższej perspektywie może wspierać wzrost ceny.
Sceptycy zwracają również uwagę, że może tutaj mieć miejsce zjawisko tzw. „samospełniającej się przepowiedni”- Bitmine kupuje kryptowalutę, a potem jej frontman publicznie prognozuje astronomiczne wzrosty. Innymi słowy Tom Lee dosłownie „pracuje na swój stan posiadania” i próbuje przekonać innych, żeby posiadane przez niego tokeny Ethereum faktycznie zyskiwały na wartości.