Wydawało się, że poprzedni tydzień, gdy Bitcoin spadł poniżej 100 tys. USD, to kulminacja spadków. Niestety ten tydzień był jeszcze gorszy. Największa kryptowaluta spadła poniżej 90 tys. USD i kilka razy znalazła się niebezpiecznie blisko 80 tys. USD. Jak to zwykle bywa, jego śladem poszło większość altcoinów. Oberwał też Ripple, który również zaczął tracić kluczowy poziom. Token zaczął mieć problemy z utrzymaniem 2 USD. Niestety kolejne spadki mogą nastąpić bardzo szybko. Wszystko przez wieloryby, które w krótkim czasie sprzedały prawie 200 mln sztuk XRP.
XRP w trudnym położeniu. Wieloryby sprzedały 190 mln sztuk w dwa dni
Wydawało się, że w czwartym kwartale roku, który zwykle jest najmocniejszym okresem dla kryptowalut, będziemy obserwować wyłącznie wzrosty i zyski. Tymczasem zanosi się na to, że będzie to jedna z najgorszych końcówek roku w historii branży. Wśród stratnych są również posiadacz Ripple, który jeszcze rok temu notował niewiarygodne wzrosty.
W ostatnich dniach XRP podążą śladami Bitcoina i mocno traci na wartości. W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje 1,96 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin stracił około 1,48%. To kiepski wyniki, ale w krytycznym momencie token kosztował 1,82 USD. W ujęciu tygodniowym strata wynosi 15,22%. Natomiast przez cały ostatni miesiąc moneta spadła o 18,79%. Przez długi czas XRP wyróżniał się tym, że miał dodatni wskaźnik YTD (Year To Date). Jednak to już przeszłość. Na ten moment token od początku roku traci na wartości 5,35%.
Przyczyn załamania kursu Ripple jest co najmniej kilka, ale jedna z nich przykuwa uwagę obserwatorów, ponieważ może zwiastować kolejne spadki. Chodzi o aktywność dużych posiadaczy. Jak poinformował Ali Martinez w jednym z ostatnich wpisów na X, tylko przez ostatnie dwa dni wieloryby sprzedały 190 mln sztuk XRP. To niepokojący znak, który sugeruje, że wieloryby nie widzą szans na odbicie po zakończeniu serii spadków.
Ripple wykonuje dziwny transfer. Co to oznacza?
Sporo spekulacji wywołały w ostatnim czasie również doniesienia na temat nietypowego ruchu z portfela Ripple. We wtorek 18 listopada platformy analityczne on-chain zarejestrowały, że portfel, który należy do firmy, przelał do innego nieznanego portfela 450 mln sztuk XRP. Jak ustalił XRPSCAN, przelew nastąpił przy cenie 2,22 USD, po tym, jak token nieco odbił po słabym początku tygodnia.
Ten ruch Ripple wywołał sporo spekulacji i domysłów. Analitycy uważają go za element bieżących działań firmy związanych z płynnością finansową i infrastrukturą, a nie za zagrożenie dla rynku. Jednak w takim momencie, gdy rynek gwałtownie traci, takie wiadomości nie pomagają. Wręcz przeciwnie. Mogą się przyczynić do pogorszenia i tak trudnej już sytuacji.