Czerwiec był miesiącem, który przyniósł posiadaczom kryptowalut pełen wachlarz doznań i emocji. Najpierw nuda i dryfowanie bez większych ruchów. Później krach spowodowany zaognieniem sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu. Wreszcie końcówka miesiąca okazała się całkiem mocna. Większość tokenów ruszyła w górę. Dla niektórych projektów to przynajmniej teoretycznie idealny momenty, by rozpędzić się jeszcze bardziej. Taki altcoinem, który złapał falę, a może wejść na jeszcze silniejszą, jest XRP. Wyjaśniamy, dlaczego Ripple może liczyć na kontynuację dobrej passy.
Ripple łapie wiatr w żagle, ale to może być dopiero początek
W tym roku Ripple wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony nie zaliczył katastrofy w pierwszym kwartale, jak większość tokenów. Nawet udało mu się utrzymać dodatni wskaźnik YTD. Jednak w momencie odrodzenia rynku, które pojawiło się w kolejnym kwartale, XRP pozostawał niemrawy i raczej stał w miejscu. W krachu, który nastąpił w połowie czerwca, token spadł nawet poniżej 2 dolarów. Ostatnio źle zniósł niepowodzenia w sądzie w głośnej sprawie przeciwko SEC.
Jednak na sam koniec czerwca kryptowaluta wyraźnie ruszyła w górę. W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 2,29 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 4,11%. Na plus finalnie wychodzi również ostatni tydzień oraz miesiąc. W trakcie ostatnich siedmiu i trzydziestu dni Ripple wzrósł odpowiednio o 13,71% oraz 7,21%. Od początku roku altcoin zyskał na wartości 10,40%.
Widać, że zaczął się pozytywny ruch wokół XRP, a to może być dopiero początek. 1 lipca, jak każdego pierwszego dnia miesiąca, Ripple odblokowuje miliard tokenów. Kiedy sytuacja jest trudna, a moneta notuje straty, takie wydarzenia z reguły tylko pogarszają sprawę. Jednak, gdy sytuacja na rynku jest sprzyjająca, a popyt na XRP jest spory, to odblokowanie kolejnej puli może spowodować kolejne wzrosty.
Kluczowe jest to, czy szybko znajdą się chętnie na zakup kolejnych tokenów od Ripple. Z pewnością jest to kwestia, którą warto uważnie obserwować w kolejnych dniach.
To będzie dobry miesiąc dla XRP?
Niezależnie od tego, jak potoczą się losy projektu w pierwszych dniach, warto obserwować go również w kolejnych tygodniach lipca. Kilka dni temu na profilu krypto influencera Stepg is Crypto pojawił się ciekawe wpis. Popularny ekspert przyjrzał się danym z ostatnich lat i dostrzegł ciekawą prawidłowość.
Jak ustalił analityk, lipiec przez ostatnie pięć lat był wyjątkowo byczym miesiącem dla Ripple. Przez ostatnie pięć lat w lipcu XRP zyskiwał na wartości średnio 47,2%. Jeśli historia się powtórzy, to posiadacze Ripple mogą mieć sporo powodów do świętowania. To spostrzeżnie wygląda bardzo obiecująco. Jednak trzeba pamiętać o tym, że na rynku kryptowalut nie ma żadnych prawidłowości i gwarancji. To, że jakiś wzór powtarzał się przez kilka lat, nie oznacza, że w kolejnym roku nie dojdzie do odwrócenia trendu.