To się dzieje zbyt szybko! Indeks Strachu odbił od dna, ale eksperci wskazują na największe ryzyko w historii Bitcoina

Crypto Fear & Greed Index, barometr emocji na rynku kryptowalut, zasygnalizował dziś lekkie ożywienie, odbijając do poziomu 33.

Chociaż to wzrost w porównaniu z wczorajszym odczytem 28, sentyment rynkowy wciąż pozostaje w strefie „strachu” (Fear). Tydzień temu średnia wartość wskaźnika wynosiła jeszcze 48, co oznaczało niemal neutralne nastroje. Obecny skok jest niczym mały oddech po panice, ale czy to początek trendu, czy tylko chwilowa korekta?

źródło: Alternative.me

Co mówi Wskaźnik Strachu i Chciwości?

Indeks, którego wartość waha się od 0 (ekstremalny strach) do 100 (ekstremalna chciwość), jest kluczowym narzędziem dla inwestorów starających się zrozumieć psychologię tłumu. Opiera się na sześciu wskaźnikach: zmienności (25%), wolumenie handlu (25%), popularności w mediach społecznościowych (15%), ankietach rynkowych (15%), dominacji Bitcoina (10%) oraz analizie trendów Google (10%). Odczyt na poziomie 33 umieszcza rynek w kategorii „Strach” (25-44), sygnalizując zaniepokojenie i ostrożność inwestorów. Taki poziom sentymentu historycznie często towarzyszy okresom bessy lub przedłużającej się niepewności rynkowej.

Wczorajszy spadek do 28 był wyraźnym sygnałem zwiększonej paniki. Taki gwałtowny spadek nastrojów, szczególnie w kontekście ostatnich ruchów rynkowych, które widziały gwałtowne likwidacje i przejściowy spadek Bitcoina poniżej kluczowych poziomów, wskazuje na to, że rynek pozbywa się słabych rąk.

Eksperci od dawna podkreślają, że poziomy „strachu” – zwłaszcza „ekstremalnego strachu” (0-24) – mogą stanowić potencjalne okazje do zakupu, zgodnie z maksymą Warrena Buffetta, aby być „chciwym, gdy inni się boją”. Wzrost z 28 do 33, choć niewielki, może sugerować, że część inwestorów zaczęła postrzegać ostatnie spadki jako przesadzone i ponownie akumuluje aktywa.

Czy to pułapka niedźwiedzia?

Analitycy na platformach społecznościowych z uwagą obserwują ten odczyt, mając świadomość, że niskie poziomy sentymentu często poprzedzają większe ruchy.

Jeden z popularnych traderów krypto, CryptoHatch, niedawno wskazywał na masowe likwidacje lewarowanych pozycji oraz spadek Bitcoina poniżej 112 000 USD (w hipotetycznych danych z września 2025 r.), co wywołało falę paniki. Komentował, że tak gwałtowne ruchy i duży strach na rynku mogą zapowiadać „duży ruch”, ale zadawał pytanie: „Czy nadchodzi duży ruch, czy to tylko teatr rynkowy?”

Wielu komentatorów przypomina, że wrzesień historycznie bywa trudnym miesiącem dla Bitcoina, ze średnimi ujemnymi zwrotami. Analitycy, tacy jak Timothy Peterson, szacowali wcześniej przedział cenowy BTC do końca miesiąca, co odzwierciedla kontynuację tego pesymistycznego trendu, mimo długoterminowych byczych prognoz na rok 2025 (wskazujących nawet na 200 000 USD lub więcej).

źródło: X

Inny weteran rynku zauważył, że wzrost Dominacji Bitcoina (który jest elementem Indeksu) jest często postrzegany jako sygnał ucieczki inwestorów do „bezpieczniejszego” aktywa w czasach strachu. Jeśli Indeks na poziomie 33 jest w dużej mierze napędzany strachem, to właśnie BTC może być beneficjentem krótkoterminowej ostrożności, zanim kapitał ponownie popłynie do bardziej spekulacyjnych altcoinów.

Co będzie dalej? Najbardziej prawdopodobne wydają się dwa scenariusze:

Hossa z Niskiego Sentymentu: Utrzymanie się niskiego sentymentu w strefie „strachu” to potencjalnie zdrowa korekta, która pozwala na ponowną akumulację. Jeśli w ciągu najbliższych dni Indeks wejdzie w strefę „neutralną” (45-55) przy rosnącym wolumenie i stabilizacji cen, może to zapowiadać powrót byczego trendu, zgodnego z długoterminowymi prognozami po halvingu.

Pogłębienie korekty: Jeśli poziom 33 okaże się chwilowym odbiciem, a wskaźnik szybko powróci do strefy „ekstremalnego strachu” (poniżej 25), będzie to ostrzeżenie przed dalszymi spadkami cen Bitcoina i reszty rynku. W tym scenariuszu, strach na rynku, a nie chciwość, zdominuje ruchy cenowe w najbliższych tygodniach.

Wnioski są jasne – chociaż emocje lekko się poprawiły, dominujący strach na rynku kryptowalut to dla doświadczonych inwestorów nie sygnał do paniki, a raczej do zwiększonej czujności i analizy. Obecny odczyt 33, po wcześniejszym „załadowaniu” paniki, może być ostatnią deską ratunku przed wzrostami.