Można śmiało powiedzieć, że Salwador to w pewnym sensie MicroStrategy wśród państw, a Nayib Bukele to Michael Saylor wśród przywódców politycznych. Oba podmioty, pod kierownictwem wspomnianych osób, konsekwentnie realizują politykę gromadzenia Bitcoina. Dane Arkham Intelligence ujawniły, że Salwador od kilku miesięcy kupuje codziennie jednego Bitcoina. Sukcesywne powiększanie portfela BTC to tylko jeden z elementów rozwoju państwa opartego na cyfrowych walutach.
Salwador codziennie kupuje Bitcoina
To, że państwa posiadają w swoich zasobach Bitcoina i inne kryptowaluty nie jest żadną nowością. To, co je różni to sposób, w jaki pozyskują kryptowalut. Zdecydowana większość podmiotów państwowych nabywa aktywa cyfrowe w drodze konfiskaty w ramach toczących się śledztw przeciwko kryptowalutowym oszustom. Jednym z niewielu, które powiększa swoje zasoby Bitcoina poprzez skupowanie go z rynku, to Salwador. Zapewne jest to jedyne państwo, które kupuje BTC codziennie.
Jak wynika z danych udostępnionych przez platformę analityczną Arkham Intelligence od 16 marca kupuje codziennie jednego Bitcoina. W ten sposób państwo dodało 160 Bitcoinów do swoich zasobów BTC. Według Arkham w zimnym portfelu Salwadoru znajduje się obecnie 5851 BTC. W momencie pisania tekstu wartość ich Bitcoina, którego zgromadził Salwador, wnosi około 355,4 miliona dolarów. Średni cena, jaką państwo płaciło za token to 44 835 USD. Dla porównania MicroStrategy, które posiada ponad 226 tys. BTC, płaciło za każdą monetę średnio 37 tys. dolarów.
Jak pokazują szczegółowe dane, Salwador trzyma się swojej strategii niezależnie od aktualnej ceny rynkowe Bitcoina. 16 marca Bitcoin kosztował około 69 tys. dolarów. W kolejnych dniach dobił do swojego ATH powyżej 70 tys. Nawet wtedy Salwador nie odpuszczał zakupów.
Administracja podporządkowana Bitcoinowi
Nayib Bukele i Salwador kojarzą się przede wszystkim z otwartością na Bitcoina. Najczęściej do mediów przebija się informacja o zasobności portfela i kolejnych zakupach. Jednak to nie jedyne działania prokryptowalutowe, które zarządza Bukele. Jeśli przyjrzymy się bliżej innym ruchom polityka, to widać, że Buekle ma cały plan, który zakłada stworzenie państwa opartego na Bitcoinie.
Jak powszechnie wiadomo, Salwador jest pierwszym państwem, które zalegalizowało Bitcoina. Stosowna ustawa o legalizacji BTC weszła w życie 7 września 2021 roku. Ponadto Salwador zainwestował w elektrownię geotermiczną zasilaną wulkanem, która obsługuje platformę do wydobywania Bitcoinów. Według ostatnich danych Salwador wykopał około 500 Bitcoinów.
W ostatnim tygodniu Krajowe Biuro Bitcoin (ONBTC) ogłosiło program instrukcji i certyfikacji Bitcoina. W ramach programu urzędnicy państwowi zostaną przeszkoleni w zakresie możliwości wykorzystania BTC. Plany obejmują również zajęcia edukacyjne na uczelniach wyższych na kierunkach związanych z administracją. Nowy program to 160-godzinne zajęcia szkoleniowe podzielone na siedem modułów. Co ciekawe, to nie pierwsza tego typu inicjatywa. W 2022 r. Salwador wprowadził w szkołach dziesięciotygodniowy program nauczania Bitcoina w ramach projektu pn. „Mój pierwszy Bitcoin”.
Dla wielu osób to działanie na wyrost i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Warto jednak mieć na uwadzę fakt, że rzeczywistość jest dynamiczna. Jeszcze kilkanaście lat temu ludzie niechętnie przechodzili z telefonów z klawiaturą na dotykowe smartfony. Przykładów takich rewolucji można mnożyć. Już dziś niektórzy eksperci, jak chociażby Peter Brandt, prognozują, że waluty fiducjarne upadną. Według Brandta, ich miejsce zajmą aktywa cyfrowe, które będą w centrum nowego systemu finansowego.