Rok 2024 to prawdziwy przełom dla MicroStrategy. Cena akcji spółki wzrosła o oszałamiające 546%, a kapitalizacja rynkowa firmy sięgnęła 99,4 miliarda dolarów. Nikt nie ma wątpliwości, że to zasługa jednego, odważnego planu: brawurowych, ocierających się o granicę zdrowego rozsądku, inwestycji w Bitcoin. Jeśli król kryptowalut utrzyma swój trend, to MicroStrategy błyskawicznie dołączy do elitarnego klubu firm o wartości przekraczającej 100 miliardów dolarów.
MicroStrategy: Firma, która gra va banque. Czy prześcigną Starbucks i Nike?
W tym kończącym się roku spółka, której założycielem i frontmanem jest Michael Saylor, zakupiła 249 850 BTC, zwiększając swoje rezerwy do 439 000 BTC, co czyni ją największym korporacyjnym posiadaczem tej kryptowaluty na świecie. Najwyraźniej stwierdzili, że w tej grze nie ma miejsca na półśrodki. MicroStrategy bije na głowę drugą firmę w tym rankingu, Marathon Digital, z przewagą aż 985%.
Przy obecnej cenie Bitcoina wynoszącej około 106 000 dolarów, kapitalizacja MicroStrategy zbliża się do 100 miliardów dolarów. A co będzie, jeśli Bitcoin osiągnie wyższe poziomy? Cóż, wówczas u stóp spółki położą się światowi giganci. Gdy BTC wzrośnie do 118 810, MicroStrategy wyprzedzi Starbucks (wartość rynkowa 105,5 miliarda dolarów. Z kolei w chwili, gdy Bitcoin osiągnie 140 000, co śmiało prognozują analitycy, spółka prześcignie Nike (wartość rynkowa 115 miliardów dolarów).
Pamiętajmy, że szacunki te opierają się na założeniu, że MicroStrategy nie doda więcej BTC do swojego portfela. A doskonale wiemy, że Michael Saylor rzadko siedzi z założonymi rękami, a każdy tydzień bez kolejnych miliardowych zakupów jest dla niego czasem straconym.
Dlaczego Saylor stawia wszystko na Bitcoin?
To, co wyróżnia MSTR na rynku, to bezpośrednia korelacja jej wartości z ceną Bitcoina. Dla każdej zmiany ceny BTC o 1000 dolarów, kapitalizacja MicroStrategy rośnie o około 440 milionow. To prawdziwa dźwignia finansowa, która działa w dwie strony – wzrost BTC zwiększa wartość spółki, ale spadek wywoła odwrotny efekt.
Michael Saylor, twórca strategii „Bitcoin-only”, wierzy, że to jedyna słuszna droga. Firma regularnie emituje dług, aby finansować zakup kolejnych BTC, co jest strategią odważną, ale jednak ryzykowną. Krytycy, tacy jak Zach Rynes z Chainlink, ostrzegają, że nadmierna ekspozycja na dług i zmienność Bitcoina może doprowadzić do wiekopomnego krachu na akcjach MSTR.
Jednak ci, którzy wierzą w kryptowaluty jako klasę aktywów, zwykle kibicują Saylorowi i spółce. „MicroStrategy zbankrutuje tylko wtedy, gdy w Ziemię uderzy asteroida” – stwierdził ostatnio Ki-Young Ju, CEO CryptoQuant.
Czy to strategia na dekady, czy jednak rosyjska ruletka? Na rzetelne oceny trzeba poczekać przynajmniej kilka kolejnych lat.