Historycznie pewny wskaźnik kondycji rynku Bitcoina wysłał właśnie silny sygnał, który zdaniem analityków zwiastuje krótkoterminowe dno cenowe i potencjalne odbicie.
Wskaźnik Net Unrealized Profit (NUP), mierzący niezrealizowany zysk netto, spadł do poziomu 0.476, notując najniższy odczyt od kwietnia bieżącego roku. To właśnie w tym przedziale, od 0.47 do 0.48, historycznie dochodziło do wyczerpania presji sprzedażowej i rozpoczynały się dynamiczne ruchy w górę. Obecnie Bitcoin oscyluje wokół 103 000 USD po blisko 10-procentowym zjeździe z lokalnych szczytów, co sprawia, że inwestorzy z uwagą obserwują, czy historyczny schemat zadziała po raz kolejny.
Wskaźnik NUP jest kluczowym narzędziem dla analityków on-chain, ponieważ mierzy udział monet trzymanych z zyskiem w całej sieci Bitcoin, porównując aktualną cenę do ceny ostatniego ruchu każdej monety w łańcuchu. Wysoki odczyt NUP sugeruje nadmiar niezrealizowanych zysków i większe prawdopodobieństwo realizacji zysków (sprzedaży). Z kolei niskie odczyty, takie jak 0.476, wskazują na fazę kapitulacji, w której większość monet znajduje się w pobliżu lub poniżej kosztu nabycia, a rynek jest „wypłukany” ze słabych rąk. Dane CryptoQuant potwierdzają, że w 2024 roku ten sam zakres 0.47–0.48 wywołał odwrócenie trendu trzykrotnie, w tym przed rajdem z 42 000 USD do 70 000 USD w lutym oraz przed październikowym odbiciem do poziomu 110 000 USD. Każdemu z tych zdarzeń towarzyszyło wyeliminowanie nadmiernej dźwigni finansowej na rynku i spadek stóp finansowania, co idealnie pokrywa się z obecną sytuacją.
Kluczowy miernik kapitulacji Bitcoina sugeruje nadchodzące odbicie
Analitycy są zgodni co do tego, że bieżący spadek jest raczej płytką korektą, niż początkiem głębokiej bessy. Zespół analityczny z firmy Bernstein, kierowany przez Gautama Chhuganiego, publicznie stwierdził, że obecna wyprzedaż jest efektem strachu przed historycznym czteroletnim szczytem cyklu, ale fundamenty Bitcoina są znacznie silniejsze. Zwiększone uczestnictwo instytucjonalne oraz absorpcja podaży przez fundusze ETF wskazują na krótką konsolidację, a nie na historyczny spadek o 60–70%. W podobnym tonie wypowiadają się eksperci on-chain. Analitycy CryptoQuant, na przykład XWIN Research Japan, wskazują, że analogiczny wskaźnik MVRV (Market Value to Realized Value) również spadł do poziomów historycznie związanych z lokalnymi dołkami, co sugeruje, że rynek Bitcoina wchodzi w fazę niedowartościowania, a sprzedaż wynikająca z paniki wyczerpuje siły podaży. To pozwala silniejszym, długoterminowym posiadaczom na akumulację aktywów.
Czy kapitał znowu popłynie do BTC?
Jeśli historyczny schemat się utrzyma, odczyt NUP poniżej 0.5 może ponownie zasygnalizować lokalny dołek, dając miejsce akumulacji przed następnym ruchem w górę. W poprzednich cyklach odbicia z tej strefy wynosiły średnio od 15% do 25% w ciągu kolejnego miesiąca, w zależności od płynności i sentymentu makroekonomicznego. Technicznie, w tym scenariuszu, Bitcoin powinien znaleźć silne wsparcie w przedziale cenowym od 100 000 USD do 102 000 USD, zanim spróbuje sforsować opór na wyższych poziomach. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym jest potencjał rotacji kapitału na poziomie globalnym.
Michaël van de Poppe, założyciel MN Trading Capital, zwraca uwagę na ostry spadek cen złota, co może sugerować, że kapitał zacznie przesuwać się w kierunku Bitcoina jako alternatywnego magazynu wartości. Chociaż żaden wskaźnik nie daje gwarancji, połączenie sygnału NUP, oczyszczenia rynku z lewarowania oraz rosnącej roli inwestorów instytucjonalnych sugeruje, że krótka ulga cenowa może być tuż za rogiem, zwłaszcza jeśli poprawi się globalny apetyt na ryzyko.