Tether na drodze do pół biliona?! Największa zbiórka w historii krypto wisi w powietrzu

Plotki krążą już od kilku dni, a teraz zaczynają nabierać kształtów. Według Bloomberga Tethe, firma stojąca za najpopularniejszym stablecoinem świata, USDT, rozmawia z inwestorami o nowej emisji akcji. Chodzi nie o drobne, tylko o 15–20 miliardów dolarów. Jeśli ta runda faktycznie dojdzie do skutku, wycena spółki może sięgnąć kosmicznych 500 miliardów dolarów. Tak, pół biliona.

Tether szykuje gigantyczną zbiórkę. 20 miliardów dolarów na stole

Dla porównania: mówimy o pułapie, przy którym Tether staje w jednym szeregu z największymi prywatnymi firmami na świecie. I to wszystko przy biznesie, który opiera się na… cyfrowym dolarze, wykorzystywanym do handlu na giełdach krypto i przesyłania środków między platformami.

Z tego, co wiadomo, inwestorzy dostali już dostęp do danych spółki. Sprzedawane mają być nowe akcje, a nie udziały obecnych właścicieli. Nad całością czuwa Cantor Fitzgerald, poważny gracz z Wall Street. Mówi się, że transakcja mogłaby zostać domknięta jeszcze w tym roku. Choć w takich przypadkach zawsze trzeba brać poprawkę na niespodzianki i inne nieprzewidziane okoliczności.

Tether to już teraz gigant. W obiegu krąży ok. 170–175 miliardów USDT, co czyni go absolutnym numerem jeden wśród stablecoinów. Każdy, kto korzysta z krypto, prędzej czy później miał do czynienia z USDT. Czy to przy zakupie Bitcoina, czy przy przelewach na giełdy.

Jeśli firma faktycznie zgarnie 20 mld dolarów od inwestorów, będzie to jeden z największych prywatnych fundraisingów w historii całego rynku krypto. To też sygnał: instytucje wierzą, że Tether nie tylko zarabia na odsetkach z obligacji USA, ale też ma plan na globalną ekspansję.

Co dalej?

Szef firmy, Paolo Ardoino, ostatnio mocno podkreśla, że Tether szykuje się do ofensywy w Stanach Zjednoczonych. Być może ta kasa pójdzie właśnie na walkę o rynek z konkurencją i zdobycie przychylności regulatorów. W kuluarach mówi się nawet o IPO, czyli wejściu Tethera na giełdę.

Na razie to wszystko są przecieki i spekulacje. Ale jeśli liczba pół biliona nie okaże się wyssana z palca, to będzie naprawdę duża rzecz.